Amerykański zespół glam-metalowy założony w Los Angeles w 1981 przez Nickiego Sixxa (właśc. Frank Feranna, ur. 11 grudnia 1958) i Tommy`ego Lee (właśc. Thomas Lee Bass, ur. 3 października 1962). Znaleźli oni ogłoszenie umieszczone w lokalnej prasie o treści "agresywny i głośny gitarzysta szuka zespołu". Jego zleceniodawcą był znacznie od nich starszy Mick Mars (właśc. Robert Alan Deal, ur. 4 maja 1951). W trójkę znaleźli odpowiedniego wokalistę - Vince`a Neila (właśc. Vincent Neil Wharton, ur. 8 lutego 1961), dotychczasowego frontmana grupy Rock Candy. Nazwa Mötley Crüe była przeinaczeniem "madley crew". Ich koncerty w lokalnych klubach cieszyły się sporym powodzeniem, ale brak było zainteresowania ze strony przedstawicieli wytwórni płytowych - uważali oni wówczas, że taka muzyka nie mogła się sprzedać. Chłopcy postanowili w końcu wydać album własnym nakładem, a 20 000 egzemplarzy debiutu rozeszło się zadziwiająco szybko. Grupa została zauważona, a przedstawiciele Elektry zawarli z kwartetem kontrakt i wydali ich debiutancki album ponownie, tym razem dystrybuując go na całe USA. Okładka parafrazowała słynny Sticky Fingers The Rolling Stones. Sam materiał okazał się nierówny i obok naprawdę świetnych numerów znalazło się kilka mało wartościowych. Live Wire prezentował Mötley Crüe w ostrej metalowej odsłonie. Z kolei Come On And Dance nasuwał skojarzenia z dokonaniami wczesnego Ratt i nawet sposób śpiewania Neila kojarzył się z Pearcy`m. Jako swego rodzaju prekursor glam metalu jawił się Public Enemy #1 - z jednej strony zespół czerpał tu z punkowej tradycji The Ramones, nieco z Hanoi Rocks, z drugiej z utworu emanowały silne wpływy glam rocka lat 70-tych. Pomimo obiecującego początku niemal balladowy Merry-Go-Round był nagraniem bardzo przeciętnym, za to w Take Me To The Top Mick Mars przemycił kilka interesujących gitarowych smaczków. Motorem napędowym Piece Of Your Action był bas Sixxa, choć jakość numeru obniżały niezbyt ciekawe zwrotki. Słabiutkiego Starry Eyes nie była w stanie wybronić nawet gitarowa zagrywka grana na podobną nutę do Crazy Train Ozzy`ego Osbourne`a. W tytułowym Too Fast For Love zespół uderzał soczystym rock`n`rollem, a jako bonusy po latach dorzucono: niemal heavymetalowy Toast Of The Town z glamowymi zaśpiewami i elementami sleaze oraz mocno niedopracowany Tonight. Krążęk dotarł do 77 pozycji na liście Billboardu.
Wydany [2] szybko okrył się platyną, serwująć "hard rock and roll", wywodzący się w prostej lini od Kiss, AC/DC i Saxon. Shout At The Devil posiadał jednak również sporo z Led Zeppelin, a sam Neil przybierał często tonację Biffa Byforda. Bastard balansował pomiędzy starym rockiem a nowym, a najbardziej metalową kompozycją był Red Hot, nieco w klimatach łagodniejszego Judas Priest. Nieźle wypadła przeróbka The Beatles Helter Skelter, a hitem stał się szybko Too Young To Fall In Love z atmosferą dobrodusznego baru przy drodze. Vince bawił się swoją tonacją także w Ten Seconds To Love, dając wiele radości miłośnikom głosu Bona Scotta. Powstała płyta udana, z muzyką energetyczną i melodyjną. Formacja dopracowała się pierwszych przebojów na większą skalę, a pod drzwiami garderób muzyków gromadziły się coraz większe armie zgłodniałych ich ciał groupies. Promujące album tournee z Ozzy`m okazało się sporym wydarzeniem w całych Stanach, coraz większą uwagę poświęcała Mötley Crüe stacja MTV.
W tym okresie doszło do znamiennego w skutkach wydarzenia. Przygotowujący się do swojej pierwszej trasie po USA, muzycy fińskiego Hanoi Rocks musieli odłożyć te plany na kilka tygodni, kiedy wokalista Michael Monroe zwichnął kostkę. Wykorzystując przerwę perkusista Nicholas `Razzle` Dingley postanowił odwiedzić swojego kumpla - Vince`a Neila. 8 grudnia 1984 Dingley spędził cały dzień w domu frontmana Mötley Crüe w kalifornijskim Redondo Beach. Po obaleniu kilku butelek, obaj zdecydowali się na wycieczkę do lokalnego sklepu. Podczas wymijania zaparkowanej ciężarówki, Vince stracił panowanie nad swym De Tomaso Pantera, zjechał na drugą stronę jezdni i doprowadził do zderzenia czołowego z białym Volkswagenem. Dingley został zabrany do szpitala, gdzie zmarł o godzinie 19:12. Kiedy Neil trafił do więzienia, tamtejszy sąd otrzywał setki listów od rozgoryczonych fanów, proszących czy też domagających się wypuszczenia ich idola. We krwi wokalisty wykryto 0.17 promila alkoholu, podczas gdy limit dopuszczalny w Kalifornii wynosił 0.10. Łaskawość sędziego Edwarda Hinza okazała się zaskoczeniem nawet dla samego Vince`a - 30 dni więzienia, 5 lat nadzoru resocjalizyjnego, 200 godzin robót publicznych i grzywna w wysokości 2.6 milionów dolarów dla ofiar wypadku i ich rodzin. Muzyk wyszedł po 15 dniach za dobre zachowanie.
Nic już nie stało na drodze, by zespół mógł nagrać [3], choć odbijał on niczym zwierciadło styl życia muzyków i ich brak kontaktu z rzeczywistością. Ostatecznie powstał album mocno komercyjny, co było zasługą dwóch przebojów: Smoking In The Boys Room - brawurowego coveru Brownsville Station z solówką na harmonijce ustnej oraz refleksyjnej balladzie Home Sweet Home, swego czasu najczęściej zamawianej piosenki na MTV. Nie zabrakło wpływów heavy metalu i bez trudu można je było wskazać w przyciężkich riffach Louder Than Hell oraz Save Our Souls. Udanie wypadł również wesoły hard rockowy Keep Your Eye On The Money. Materiał odegrano bez fajerwerków i na zbytnim luzie, co wpłynęło na niekorzystny odbiór City Boy Blues oraz Use It Or Lose It. Glamowe hymny Raise Your Hands To Rock i Fight For Your Right też nie porywały i ginęły w morzu podobnych melodii. Powstał krążek znaczący poprzez fakt swojego wydania, ale ukazujący wszelkie ówczesne słabości zespołu.
Rok 1987 upłynął grupie pod znakiem hasła "sex, drugs and rock`n`roll", a w międzyczasie muzycy zaglądali do studia by zarejestrować [4] o znamiennym tytule. Konserwatywna prasa muzyczna zarzucała kwartetowi zbytnie folgowanie panującej modzie. Chłopaki oddawali się chętnie wszystkiemu, co niosło ze sobą imprezy zakrapiane alkoholem, motory i panienki. Chwycili także za narkotyki, co później Nikki Sixx przypłacił dwuminutową śmiercią kliniczną (jego serce przestało bić po zażyciu heroiny - lokalna stacja radiowa zdążyła już nawet poinformować o jego śmierci, co spowodowało, że pod szpitalem zgromadziła się duża grupa fanek pragnących pożegnać swojego idola). Płytę rozpoczynał Wild Side, idealnie oddający ducha epoki. Hitami stały się szybko Girls Girls Girls i Dancing On Glass - oba stawiające na chwytliwą prostotę. Bezpłciowo zaczynający się Bad Boy Boogie przechodził w utwór naśladujący ZZ Top i po takiej zabawie zaskakiwał balladowy Nona - w zasadzie przerywnik między ostrzejszym setem z niezłą aranżacją chórków. Pod zagadkowym tytułem All In The Name Of... krył się rasowy rocker opowiadający o sexie z 15-latką, natomiast fanom Cinderelli z pewnością podszedł skoczny Sumthin` For Nuthin`. Autorem ballady You`re All I Need był Nikki Sixx, wówczas podejrzewający swoją dziewczynę o zdradę z aktorem Jackiem Wagnerem (znanym z "General Hospital"). Basista wpierw zamierzał wręczyć ją partnerce, ale pozostała trójka przekonała go, by kompozycja trafiła na regularny album. Tak się stało i utwór odniósł sukces pomimo kontrowersji wokół zwrotek opisujących zasztyletowanie niewiernej kochanki. Pierwsze wydanie krążka zamykał Jailhouse Rock - koncertowe wykonanie coveru Elvisa Presley`a. Mimo wszelkich kłopotów, Mötley Crüe odnieśli w końcu ogromny sukces komercyjny, windując album na drugie miejsce listy Billboardu. Zespół można było lubić lub z niego szydzić, ale nie dało sie ukryć, że formacja stanęła na piedestale glam-metalu.
Następny album w założeniu wytwórni miał być największym sukcesem w dotychczasowej karierze zespołu, ale do tego potrzebne było przywrócenie muzykom trzeźwości. Z pomocą przyszedł Steven Tyler z Aerosmith, który polecił Sixxowi i Lee pewną klinikę, gdzie wraz Joe Perry`m mieli stałą rezerwację. Mimo pewnych problemów udało się wreszcie zestawić całą czwórkę, gotową jak nigdy przedtem w studio nagraniowym, gdzie produkcją zajął się wchodzący dopiero wówczas na salony Bob Rock. [5] zaczynał się od mocnego trzykrotnego uderzenia w postaci T.N.T., Dr.Feelgood i Slice Of Your Pie. Dobrze dobrana mikstura melodii, żywiołowości, ostrych riffów i zabawy towarzyszyła do końca albumu. Hitami MTV stały się Don`t Go Away Mad (Just Go Away) i ballada Without You. Dzięki połączeniu hard rocka, glam-metalu i bluesa powstał najlepszy krążek Mötley Crüe, który sprzedawał się znakomicie i błyskawicznie stał się numerem jeden na liście Bilboardu. Zespół podróżował po całym świecie własnym samolotem i sypiał w najdroższych hotelach. Trasa koncertowa trwała dwa lata, przemierzając wszystkie kontynenty, a kapela stając się upudrowanym symbolem rock`n`rolla tamtych czasów. Wydana w 1991 składanka Decade Of Decadance zawierała (poza największymi przebojami) m.in. przeróbkę Anarchy In The UK Sex Pistols oraz dwa premierowe nagrania: Primal Scream oraz Angela.
Po serii multiplatynowych albumów, prawie niekończącej się przez ostatnią dekadę trasie koncertowej i uzyskania statusu mega-gwiazdy w grupie nieoczekiwanie nadszedł czas na zmiany. Nikki Sixx i Tommy Lee zdecydowali się na dość ryzykowny ruch wyrzucenia ze składu Vince`a, jako powód podając jego zbyt małe zaangażowanie w działalność formacji. Prawda dotykała jednak konfliktów personalnych między członkami ekipy, ponadto głos uwielbianego przez fanów Neila nie pasował do nowej koncepcji powoli rodzącej się w głowach Nikkiego i Tommy'ego (Mars jak zwykle stał z boku). Nowym śpiewakiem został John Corabi (ur. 26 kwietnia 1959), w zasadzie nowicjusz w wielkim świecie rocka. Prace nad nową płytą trwały ponad rok, co doprowadziło szefów wytwórni Elektra na skraj wytrzymałości. Ciągle coś zmieniano i poprawiano, a kiedy oficjalnie podano tytuł [6] było jasne, że Mötley Crüe utożsamiali się ze swoją muzyką jak nigdy dotąd. O nowym kierunku świadczył już otwierający Power To The Music, z ciężkimi riffami, lekko funkującej perkusji i mocnym głosem frontmana. Równie masywnie zabrzmiały Uncle Jack, Hammered czy Dropping Like Flies, ale zniknęła gdzieś swoboda i specyficzna melodyka. Krążek przepadł na rynku, który zdominował grunge i muzyka alternatywna. W dodatku znacznie lepszy album solowy Exposed nagrał rok wcześniej Vince Neil. Zapotrzebowanie na glam-metal i kapele w rodzaju Skid Row czy Poison po prostu się skończyło. Elektra wycofała swoje fundusze z budżetu promocyjnego i trasy koncertowej. Europejska część tournee została opłacona przez samych muzyków. W wyniku tego wszystkiego prace nad kolejnym albumem odbywały się w nerwowej atmosferze. Po kolejnej awanturze oraz naciskach ze strony managementu, zdecydowano się na powrót Vince'a Neila na stanowisko wokalisty. [7] zadebiutował w pierwszej dziesiątce Billboardu, jednak kolejne tygodnie nie napawały optymizmem. Sprzedaż gwałtownie spadała, a radio - poza Afraid nie interesowało się kolejnymi singlami. Wkrótce Tommy Lee zdecydował się opuścić grupę i złożyć Methods Of Mayhem (Methods Of Mayhem w 1999 i później A Public Disservice Announcement w 2010), gdzie połączył industrialny metal z hip-hopem. W prasie jednak głośniej było o jego małżeństwie z Pamelą Anderson, niż jakichkolwiek dokonaniach muzycznych.
Zespół rozpadł się - Nikki Six grał potem w 58 (Diet For A New America w 2000), z Corabim w Brides Of Destruction (Here Come The Brides w 2004 oraz Runaway Brides w 2005) oraz utworzył Sixx:A.M. (trzy płyty: The Heroin Diaries Soundtrack w 2007, This Is Gonna Hurt w 2011 i Modern Vintage w 2014). Basista wspólnie z Ianem Gittinsem napisał książkę "The Heroin Diaries: A Year In The Life Of A Shattered Rock Star". John Corabi wydał solowo Uncovered w 2005 i Unplugged w 2012. Vince Neil kontynuował z różnym powodzeniem karierę solową. Tommy Lee napisał w 2004 autobiografię "Tommyland", zrealizował również dwa krążki solowe: Never A Dull Moment w 2002 i Tommyland: The Ride w 2005. W końcu panowie postanowili spróbować jeszcze raz i [9] nawiązywał muzycznie do dokonań grupy z końca lat 80-tych. Okazało się jednak, że od dawna walczący ze swoją chorobą Randy Castillo nie mógł ruszyć w trasę. Zastąpiła go Samantha Maloney z Hole, będąca wielką fanką formacji. Koncerty sprzedawały się dość dobrze, album niestety już nie (nie osiągnął statusu złotej płyty jako jedyny pośród wydawnictw Mötley Crüe). Kiedy Castillo przegrał walkę z rakiem, działalność zespołu zawieszono na czas nieokreślony.
ALBUM | ŚPIEW | GITARA | BAS | PERKUSJA |
[1-5] | Vince Neil | Mick Mars | Nikki Sixx | Tommy Lee |
[6] | John Corabi | Mick Mars | Nikki Sixx | Tommy Lee |
[7] | Vince Neil | Mick Mars | Nikki Sixx | Tommy Lee |
[8] | Vince Neil | Mick Mars | Nikki Sixx | Randy Castillo |
[9] | Vince Neil | Mick Mars | Nikki Sixx | Tommy Lee |
Rok wydania | Tytuł |
1982 | [1] Too Fast For Love |
1983 | [2] Shout At The Devil |
1985 | [3] Theatre Of Pain |
1987 | [4] Girls, Girls, Girls |
1989 | [5] Dr. Feelgood |
1994 | [6] Mötley Crüe |
1997 | [7] Generation Swine |
2000 | [8] New Tattoo |
2008 | [9] Saints Of Los Angeles |