Norweska formacja powstała w 1996 w Romerike. Debiut emanował pewnymi inspiracjami Queensryche, ale nad wszystkim dominowła stylistyka Helloween ery Kiske i Stratovarius z czasów Episode. Różnicę stanowił natomiast wokal Toma Piippo, zbliżony raczej do Jamesa Rivery i Geoffa Tate`a, niż choćby Timo Kotipelto. Fani europejskiego powermetalu cofający się w czasie i liczący na jakiś pierwowzór Lost Horizon czy Metalium, musieli obejść się smakiem. Po dojściu klawiszowca Larsa Larsena, grupa rozwinęła w pełni skrzydła na [2]. Album rozpoczynał Hail To The Ancients - kapitalny hołd dla Running Wild. Zarzucono patenty zmierzające do komplikacji aranżacji (znane z pierwszego krążka) i materiał zdecydowanie nastawił się na typowy power z obrzeży Niemiec i Szwecji. Idolem wokalnym Piippo stał się tutaj Kai Hansen, co udowadniał przede wszystkim Hollow Be Thy Name. W warstwie melodyjnej pojawiły się pewne wstawki folkowe, mające stanowić pomost między muzyką a średniowiecznymi tekstami. Krążek mógł spodobać się maniakom Gamma Ray, Blind Guardian i Crystal Eyes.
Wkrótce Tom Piippo i Yngve Olsen pokłócili się z resztą muzyków, odeszli z Phoenix Rizing i sądownie wygrali prawo do używania nazwy. W tej sytuacji pozostali powołali do życia Highland Glory.