
Amerykański zespół powstały w 2016 w Portland z inicjatywy Johna Haughma po rozpadzie Agalloch. Ku radości wielu fanów, Pillorian nie grał muzyki aż tak bardzo odbiegającej od wcześniejszej twórczości mistrzów atmosferycznego black metalu. Jednocześnie Haughm nie musiał już się liczyć ze zdaniem Dona Andersona i powrócił do stylistyki komponowanych przez siebie utworów jakich dokonywał w Agalloch do 2012. Krążek był dziełem tak samo brutalnym jak wydana pięć lat wcześniej EP-ka Faustian Echoes. W tym przypadku muzykę rozpisano nie na jedną epicką suitę, ale na sześć dość długich kompozycji z dodatkiem instrumentalnego łącznika pomiędzy nimi. Poszczególne utwory to mieszanka tradycyjnej ekstremalnej brutalności z blastami oraz ścianą gitarowego hałasu z monumentalnymi melodyjnymi zwolnieniami (ocierającymi się o doom metal), a także pewną dawką klimatycznych dodatków, choć w ilości mniejszej niż w czasach Agalloch. W Pillorian pełniły one raczej rolę dodatków, przede wszystkim wypełniając przestrzenie między utworami, tworząc ich wstępy bądź zakończenia, a także pojawiające się od czasu do czasu nakładki gitar akustycznych na przesterowany czad. Gitarzysta Stephen Parker stylem gry i korzystaniem z podobnych efektów przypominał Dona Andersona właśnie. Jednak gitarowe pomysły nie były tak ciekawe jak w Agalloch, gdyż dominowała prostsza i bezkompromisowa oprawa dźwiękowa. Z początku trio stawiało na bezkompromisowy czad, okraszony jedynie okazjonalnie odrobiną spokoju. Zdecydowanie najlepiej to wyszło w otwierającym wielowątkowym By The Light Of A Black Sun oraz utrzymanym w w bujających klimatach The Vestige Of Thorns, który przypominał czasy Ashes Against The Grain Agalloch. Dobrym uzupełnieniem był najbardziej blackowy Archaen Divinity, który dużo lepiej sprawdziłby się w roli promującego singla, niż zagrany trochę bez pomysłu i wykończenia A Stygian Pyre - zbyt stawiający na melodyjny black spod znaku Dissection czy Mgły. Kompletnie inaczej wypadł zamykający całość prawie 10-minutowy Dark Is The River Of Man, w którym postawiono na leniwe tempo, melodyjne partie gitar, dominację czystych wokali oraz zwiewne solówki. Ten udany utwór udowadniał, że to właśnie nastrojowe granie powinno być wiodącym stylem Haughma. Był to album dla wszystkich tych, którzy nie mogli pogodzić się z zakończeniem działalności przez Agalloch. Pillorian co prawda nie był już taki nowatorski i przykuwający uwagę, lecz muzycy na szczęście nie poszli na żaden zgniły kompromis.
Stephen Parker grał potem w Paraphilia i Other World.
| ALBUM | ŚPIEW, GITARA | BAS, GITARA | PERKUSJA |
| [1] | John Haughm | Stephen Parker | Trevor Matthews |
John Haughm (ex-Pessimyst, ex-Uncomposing, ex-Agalloch), Stephen Parker (ex-Arkhum, ex-The Will Of A Million, Maestus), Trevor Matthews (ex-Infernus, ex-Uada)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2017 | [1] Obsidian Arc |
