Amerykańska grupa powstała w 1988 w Los Angeles z inicjatywy byłych członków De Roque, Prophet i Seventh Thunder. Nazwa oznaczała biblijną doktrynę pojednania się z Bogiem. W tym samym roku udało się muzykom umieścić utwór Light The Fire na składance "California Metal Volume 2" (jako bonus pojawił się tam także Dreams). W 1989 rozesłano po Kalifornii demówkę "Recon" (sygnowaną logiem nie istniejącej wytwórni Reconnaissance Music), w której skład weszły cztery kawałki: Light The Fire, Dreams, Alive oraz Eternal Destiny (na basie grał wówczas Dion Sanchez). Następnie kwintet związał się z nowo założoną firmą fonograficzną Intense & Magdalene. Na klawiszach wsparł formację niejaki Ronson, a Jimmy Brown (lider Deliverance) recytował intro, napisał tekst do kawałka tytułowego oraz zagrał pierwszą solówkę w Alive!. Obok dokonań Angelica, Bloodgood, Bride, Deliverance, Barren Cross, Neon Cross, Sacred Warrior, Saint czy Whitecross, stała się płyta Recon szybko jednym z najlepszych dzieł chrześcijańskiego metalu. Stylistycznie muzyka jednak zbliżona była do twórczości Fates Warning, Queensryche i Crimson Glory. Świetna produkcja uwypukliła biegłość techniczną całej ekipy, wspaniałe melodie i kapitalne aranżacje. Akustyczna gitara, klawisze i szum deszczu tworzyły intro In The Beginning, wzbogaconą o narrację z Ewangelii świętego Jana. Kolejne trzy kompozycje stanowiły wyśmienity tryptyk i prawdopodobnie najlepszy moment na całym krążku. W stylu Sacred Warrior zabrzmiał porywający Lost Soldier z energetycznym riffem, jak również zdumiewającymi harmoniami wokalnymi i solówkami duetu Ochoa-Starline. Wysoki wibrujący głos Vetta Robertsa nasuwał na myśl maniery Midnighta i Geoffa Tate`a ("Take hold of the sword, the word of life, the armor of God to prepare you for the fight"). Potężny Ancient Of Days zawierał wiele patentów, które 12 lat później na swoim debiucie wykorzystał Jacobs Dream, a tapping na poziomie wirtozerskim nadawał numerowi specyficznego feelingu. Delikatny gitarowy wstęp z perkusyjno-wokalnym podkładem zwiastował Choose This Day, w dalszej części gitarę rytmiczną doskonale zsynchronizowano z bojowymi chórkami ("Rise, it`s your decision, choose this day whom you will serve, come and confess him, Jesus Christ, the only way"). Całość wyciszono pod koniec na wzór początku. Obaj gitarzyści grali równocześnie, zwiastując nadejście majestatycznego Dreams - ich technika mogła wzbudzić jedynie podziw fanów i zazdrość konkurencji. Emocjonalnie wygrywane tony idealnie pasowały do wibrato wokalisty i ten progresywny heavy metal po raz kolejny zaskakiwał świeżymi pomysłami. Klawiszowo-gitarowy motyw tworzył niemal z Take Us Away przebój, ale ta muzyka tylko powierzchownie była łatwa i przyjemna, kryjąc podskórnie wielowarstwowe aranżacje, sadowiące się na poziomie osiągniętym przez nielicznych ("Like you said one day in a blink of an eye, trumpets will sound, dead in Christ will arise"). Powiązania ze stylem Barren Cross można było odnaleźć w patetycznej modlitwie Holy Is The Lord, w zupełnie innej konwencji zaprezentowano natomiast drapieżny Alive!, ze smakowitym gitarowym duetem, dzielnie wspomaganym przez klawisze Ronsona. To co wyprawiali tutaj instrumentaliści (przede wszystkim Ochoa) zapierało dech w piersiach. Dźwięk dzwonów oznajmiał nadejście niepokojącego Eternal Destiny, po raz kolejny bazującego na patentach Crimson Glory (utwór zawierał również narrację z Księgi Objawienia). Pędzący Behind Enemy Lines oparto na mocarnych bębnach i ciężko riffującej gitarze, nie wytracającej później swego impetu. W efekcie powstał materiał wyśmienity i w każdym calu dopracowany, jednocześnie na tamte czasy nowatorski i szokujący pod względem technicznym. Wokalizy Robertsa idealnie wtopiły się w całość i dziś pozostaje tylko gdybać jak potoczyłaby się kariera Recon, gdyby Ochoa nie zdecydował się na przejście do Deliverance (w rok później dołączył do tej kapeli też Mike Grato).
O zespole zapomniano na długie lata, w 1994 jedynie japońska wytwórnia Teichiku wydała album na CD w swoim kraju z trzema bonusami: Last Words, Light The Fire i alternatywną wersją Dreams. George Ochoa zagrał jako sesyjny gitarzysta na Primitive Rhythm Machine Mortification, założył też wraz z Johnem Christiansonem progresywno-powermetalowy Worldview (The Chosen Few w 2015). Recon zreaktywowali się w oryginalnym składzie pod koniec 2000 i dali m.in. występ podczas w Bushnell w 2001, który zarejestrowano i wydano jako [2] (słaba dyspozycja wokalisty Vetta Robertsa). W tym samym roku wytwórnia M8 oficjalnie wznowiła debiut wraz z sześcioma bonusami. W 2002 za mikrofonem stanął Rod Dickenson i ta zmiana nie wyszła kapeli na dobre, gdyż działalność szybko zawieszono, nie znajdując większej popularności.

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA BAS PERKUSJA
[1-2] Robert `Vett Roberts` Rodriguez George Ochoa Eddie Starline Mike Grato John `Christianson` Gonzales


Rok wydania Tytuł TOP
1990 [1] Behind Enemy Lines #14
2001 [2] Live At Cornerstone 2001 (live)

  

Powrót do spisu treści