Grecki zespół powstały w Atenach w 2002. Zadebiutował w rok później demówką "Clash Of The Titans". Debiut hołdował 300 Spartanom i ich udziale w bitwie pod Termopilami. Całość miała charakter powermetalowy w klasycznej dumnej helleńskiej epickiej oprawie. Okazale prezentował się częściowo narracyjny wstęp The Defenders Of Thermopylae oraz pełen gitar akustycznych i monumentalnego tła ambientowego Oracle, w którym wystąpiła gościinie Angela-Kelly Antoniou (znana jako Hildr Valkyrie). Klasyczny power rozpoczynał się od fanfarowego Land Of The Braves, ale rozczarowywał wokal Georgopoulosa - w drapieżnych partiach był niezły, ale epickie zwolnienia wypadły przeciętnie. Frontman starał się, ale zabrakło mu umiejętności w realnym epickim przekazie jakiego się tu oczekiwało. Surowa grecka epicka moc biła Hordes Of Evil, w którym riffy główne były wyborne z pewnym pierwiastkiem orientalnym. W pewnym momencie wkradał się jednak pewien chaos, którego nie było na szczęście w potężnie zagranym Spartan Warlord. Gościnnie zagrał tu gitarze Mike Galiatsos z Nightfall, ale ponownie zawodził wokalista pomimo wsparcia męskich bojowych chórków. Nijako za to wypadł szybki powermetalowy Sacred Blood i po części pozytywne wrażenie powracało w po części wypełnionym gitarą akustyczną i lekkimi folkowymi akcentami Heroic Spirit. Utrzymany w średnich tempach Blades In The Night był typowy dla stylistyki greckiej w epickiej formie powermetalu, bliskiej zwłaszcza Marauder. Podniosły Warrior`s Song z doskonałym refrenem traci przez chóralne wykonanie, jednak piękne gitarowe partie i doskonała gra perkusisty zdecydowanie podnosiły wartość kompozycji. Na finał blisko 12-minutowy kolos Gates Of Fire - ostateczne starcie będące kwintesencją greckiego pojmowania heroicznego metalu. Było tu wszystko co czyni epicki grecki metal wielkim: pełne melancholii akustyczne gitary, dumne dostojne riffy gitarowe i surowy klimat bitewny. Rozczarowywała trochę tylko końcówka z wyciszeniem zamiast monumentalnego zwieńczenia. W kwestii brzmienia przydałoby się więcej ciężaru mocnych gitar w stylu Battleroar i więcej głębi wszystkich instrumentów. Nagrano płytę bardzo solidną, ale czegoś zabrakło. Oczekiwany sukces nie nadszedł, grupa zniknęła na kilka lat, a Polydeykis nagrał album pod szyldem Athlos.
Po czterech latach milczenia formacja powróciła z nowym śpiewakiem Epeiosem Focaeusem, dysponującym tonacją odpowiednią do stworzonej oprawy muzycznej. Na [2] udowadniała to ekspresja i dramatyzm wykonania w The Bold Prince Of Macedonia - wyśmienitym epickim utworze z chórami, elementami symfonicznymi i ujmującą dostojną melodyjną helleńską surowością. Kapitalnie prezentował się również The Battle Of The Granicus, w którym zwycięstwo Aleksandra nad Persami przedstawiono w bojowym numerze z porywającymi motywami gitarowymi i dumnym refrenem. Marching To War z kolei stanowił esencję greckiego epickiego power metalu w umiarkowanym marszowym tempie. Dbałośc o szczegóły cechowała nawet liczne interludia i miniatury, ważne tutaj dla logicznego rozwoju akcji zgodnej z prawdą i chronologia historyczną. Skromniej zaaranżowano heavy/powerowy Death Behind The Walls, ale i on posiadał rozległy refren, a gitara akustyczna i orientalne motywy wzbogaciły New God Rising (At The Oracle Of Siwa). Natomiast plon doświadczeń zebranych w Athlos słychać było w folkowo roztańczonym Before The Gates Of Ishtar oraz zdominowanym przez żeński wokal Heart Of The Ocean. Sacred Blood świetnie rozegrali również brawurowo galopujący Ride Through The Achaemenid Empire z niszczącym refrenem, wojowniczą perkusją Stamatisa i orkiestracjami o filmowym rozmachu. Wszystkiemu zabrakło jedynie monumentalnego zwieńczenia i prosiło się o więcej od lżejszego Macedonian Force czy skromnego podsumowania Legends Never Die. Powstał album doskonale wpisujący się w ramy wysokiej klasy epickiego powermetalu. Polydeykis połączył tu styl debiutu z wątkami podjętymi w Athlos, dbając o atrakcyjne melodie, dosyć rzadko spotykane aranżacje w tradycyjnym metalu helleńskim i stosowną oprawę dźwiękową bez nadmiaru surowości.
[3] nie był tak nasycony klimatem metalowej epickości jak poprzednik i nie stanowiła równie zwartej opowieści fabularnej. W zasadzie wątki fabularne, po części powiązane z historią wyprawy Argonautów stanowiły jedynie pretekst do zaprezentowania klasycznego w formie greckiego powermetalu w tradycji Elwing. Pewne echa Arrayan Path pojawiły się w ubarwionym planami symfonicznymi Enchantress Of The East, zresztą podobne aranżacje powtórzono w Hail The Heroes z rozległymi chórami, majestatycznymi riffami i narastającym narracyjnym napięciu. Interesująco te elementy wpleciono w łagodnie rozpoczynający się Call Of Blood, przechodzący później w mocny klasyczny heavymetalowy numer z potężnymi bębnami i doskonałym epickim refrenem. Niektóre utwory był jednak uboższe w treści muzyczne (Hellenic Steel, Friend Or Foe), ale przed przeciętnością chroniły je dobre melodie z wyrazistymi refrenami. Legacy Of The Lyre zaskakiwał wykorzystaniem pirackiego motywu typowego dla Running Wild, ale niezbyt pasującego do charakteru całości. Z drugiej strony jednak ze zrobionego podobnie To Lands No Man Hath Seen emanował klimat morskiej przygody. Historia kończyła się dwuczęściowym The Golden Fleece, gdzie część pierwsza to patetyczny symfoniczny metal, natomiast drugą oparto na po części podniosłym heavy metalu ubarwionym skocznym fragmentem folkowym, wokalem żeńskim i monumentalnym symfonicznym zwieńczeniem. Ozdobą albumu były wyborne wokale Epeiosa Focaeusa, który wykazał się dużą rockową wrażliwością śpiewając do kompozycji mniej surowych i epickich niż poprzednio. Z zagrywek Polydeykisa w pamięć zapadały szczególnie udane orkiestracje oraz kilka pompatycznych solówek gitarowych. Płyta brzmiała wyśmienicie w każdym aspekcie - co więcej określenie "classic hellenic sound" nie miało tutaj zastosowania. Dużo przestrzeni, soczyste brzmienie instrumentów oraz konsekwentne utrzymywanie wokalisty w centrum wydarzeń nasuwało na myśl raczej albumy fińskie.

ALBUM ŚPIEW GITARA, KLAWISZE GITARA BAS PERKUSJA
[1] John `Iason` Georgopoulos Polydeykis Andrianos Dimitris Christopoulos Faethon Jim Stamatis
[2] Epeios Focaeus Polydeykis Andrianos Vangelis Yalamas Jim Stamatis
[3] Epeios Focaeus Polydeykis Andrianos Vangelis Yalamas George Karahalios

John Georgopoulos (ex-Airged L'Amh), Polydeykis Andrianos (Folkearth), George Karahalios (ex-Snowblind/GRE)

Rok wydania Tytuł TOP
2008 [1] The Battle Of Thermopylae: The Chronicle
2012 [2] Alexandros #22
2015 [3] Argonautica

    

Powrót do spisu treści