
Włoska grupa założona w 1998 w Palermo na Sycylii. Karierę rozpoczęłą od dwóch demówek: "Sword, Crown And Shields" w 1998 i "Perpetual Glory" w 1999. [1] inspirowany był hymnowymi dokonaniami Blind Guardian, Rhapsody i Iron Maiden (Under Siege, Sword Of Justice). Przy nagrywaniu skorzystano z chóru teatralnego oraz głosu sopranistki Evy Rondinelli. Niestety, Thy Majestie to nie Rhapsody i ta próba uzyskania rozmachu wypadła raczej śmiesznie niż imponująco. Mankamentami było również głuche brzmienie i fatalnie grająca sekcja rytmiczna. Grillo fałszował niemiłosiernie, ale potrafił miejscami ująć swoją naturalnością. Podobały się głównie Under Siege, Sword Of Justice i Treachery. Niewątpliwie był to zespół, w którym element symfoniczny i narracyjny został znacznie mocniej wyeksponowany niż chociażby w Highlord, Heimdall czy Drakkar. Krażek tekstowo stanowił zwarty koncept, gdzie liczne partie narracyjne, odgłosy niemuzyczne oraz interludia instrumentalne spajały wszystko w całość i były nieodłączną częścią opowiedzianej tu rycerskiej historii. Ekipa często wykorzystywała fanfary i preferowała dosyć skomplikowaną symfonikę, poniekąd opartą na muzyce średniowiecznej. Poza wcześniej wspomnianymi wadami raziło też ubóstwo gitarowe i postawienie na piedestale klawiszy.
[2] opisywał okoliczności słynnej bitwy wygranej przez Wilhelma Zdobywcę. Poza powermetalowym rycerskim The King And The Warrior, reszta wypadła przeciętnie. Symfoniczne orkiestracje i wzniosłe chóry nadal nie potrafiły zaciemnić niedoskonałości wokalnych Grillo. W The Sight Of Telham Hill zastosowano nieco średniowiecznego klimatu, z kolei The Scream Of Taillefer po dobrej zwrotce popadał w nieudany refren. Włosi nadal działali wedle schematu przerywnik-kolejny rozdział opowieści, przez co całość wydawała się nienaturalnie wydłużona. Po tym całym maglu szybkich melodii i muzyki ludowej z dawnych wieków, w głowie pozostawało niewiele. To sprawne rzemiosło bez duszy poparto brzmieniem dobrym, szczególnie w sferze klawiszy ścigających się w popisach z parą gitarzystów - sprawnych, ale nie wnoszących za wiele. W ich solówkach mało było konkretnych wątków i rozwijania epickiej opowieści przy pomocy gitary. Bębniarz Claudio Diprima używał sporej liczby różnych perkusyjnych instrumentów, co ginęło niestety w ogólnej nawałnicy dźwięków. [3] zawierał Echoes Of War znany z [2], cover Stryper In God We Trust oraz ponownie nagrane dwa kawałki z demówki "Perpetual Glory" - instrumentalny Hywelbane i Facing The Beast.
Po odejściu z Thy Majestie Dario Grillo i zrekrutowaniu nowego śpiewaka, przystąpiono do kolejnej średniowiecznej opowieści. O ile pod względem spójności historycznej trudno było się do czegoś przyczepić, na [4] ponownie pojawiły się wątpliwości przy analizie samej muzyki. Guilio Di Gregorio zaśpiewał przyzwoicie, próbując tchnąć dodatkowy element epicki w dosyć wyeksploatowany wątek. Zastosowano mniej przerywników, pojawiła się pewna progresywność w nieraz dziwnych solówkach gitarowych, niezbyt stylistycznie pasujących do rozgrywających się wydarzeń. Kompozycje niestety był za długie co czyniło wydawnictwo płytą dla wytrwałych. Przykłądowo, aby doczekać niezłego refrenu w Siege Of Paris trzeba było przebić się przez nieuzasadnione powerowe granie na bardzo przeciętnym poziomie. Czary goryczy przelewał kończący sagę ponad 9-minutowy mulący The Trial. Największym błędem Thy Majestie było pewne zbyt akademickie podejście do tematów. Ich muzyka po prostu wydawała się nie przekonywać bez zastosowania form pośrednich, podobnie jak podejrzanie słaby kunszt muzyczny.
Grupa ponownie zmieniła wokalistę - został nim na Dario Cascio. Nagrany z nim dla holenderskiej wytwórni Dark Balance [5] ujawnił zupełnie nowe artystyczne zainteresowania formacji, która zupełnie odeszła od epickiego powermetalu z symfoniką z kręgu Kaledon i przerzucając się na progresywny power. Zasadnicze inspiracje to Labyrinth oraz Secret Sphere w sposobie budowania określonej chwytliwości kompozycji, choć występowały motywy skandynawskie (Evergrey i Pyramaze) pod względem mrocznej refleksyjności. Z pewnością óczesny skład Thy Majestie nie dorównywał klasą członkom grup, do muzyki których tutaj nawiązywał. Simone Campione co prawda zagrał dobrze, a klawiszowiec Valerio Castorino stworzył interesującą wizję nowoczesnych modern klawiszy, ale instrumentalnie była to jednak muzyka uboższa niż tych sławniejszych w gatunku zespołów. Pozostała więc próba dorównania samymi utworami, ich atrakcyjnością pod względem melodii i ogólnej chwytliwości. To także wyszło średnio, bo całościowo to płyta klimatu. W tej kategorii najlepiej prezentowały się The Hunt i dramatyczny Two Minutes Hate. Natomiast tam gdzie pojawiała się próba wejścia na tereny Secret Sphere (M.A.D., To An Endless Devotion, Out The Edge) to po prostu grali sprawnie, ale zasadniczo przegrywali z konkurencją krajową. Vendetta: A New Dawn i Day Of The Changes zabrzmiały inaczej - epicko i bardziej powermetalowo. Gdyby grupa poszła w tym kierunku i wprowadziła więcej takich chwytów jak w niezwykle eleganckim i wieloplanowo zaaranżowanym Through Heat And Fire, to ten album byłby wydarzeniem większego kalibru. W rezultacie największą uwagę przykuwał występ Dario Cascio. Wokalista zaśpiewał bez tremy nośnym głosem o przyjemnej ciepłej barwie klasycznego włoskiego wokalisty progresywnego w typie Luppiego czy Lione.
Po chłodnym przyjęciu krążka doszło do kolejnych zmian personalnych. Odeszli wokalista i klawiszowiec - znów pojawił się problem kto zaśpiewa na kolejnej płycie. Tym razem zmiana była znakomita, bo za mikrofonem stanął Alessio Taormina, a skład uzupełnił utalentowany Giuseppe Carrubba. [6] ukazał się 25 września 2012 nakładem rodzimej wytwórni Scarlet Records. Nowa opowieść dotyczyła siedmiu walczących królestw na obszarze dzisiejszych Chin w III wieku przed naszą erą. Te dalekowschodnie odniesienia w samej muzyce pojawiały się tylko w dwóch instrumentalnych miniaturach. Formacja kontynuowała swoje fascynacje epickim symfonicznym powermetalem, z dbałością o szczegóły i znakomitym tłem symfonicznym. W pewnych momentach pojawiają się w epickie kinowe motywy w tle i ten w Walls Of The Emperor był wspaniały w swej skromności. Pewnym zaskoczeniem było wykorzystanie osnowy muzyki celtyckiej w Siblings Of Tian. Dużo bojowych rycerskich fragmentów zagrano z zadziorem i chórami średniowiecznymi. Pojawiały się także żeńskie wokalizy Katy Deckeri i Emanueli Sali, jak również mocniejsze gitarowe galopady, jakich jeszcze w takim natężeniu na płytach Thy Majestie nie było. Było za to jak zwykle nieco zadumy, mroku oraz nostalgii - wszystko w ujęciu niby-progresywnym. Zmiany tempa i i współpraca klawiszy oraz nieco specyficzny charakter części solówek przywodziły na myśl Labyrinth, choć chwilami także rozwiązania Rhapsody. Campione gra tym razem kapitalne solówki - od szybkich i bojowych po lekko pokręcone lub dopowiadające konkretne historie. Fantastycznie zaprezentował się Alessio Taormina i takiego właśnie wokalisty potrzeba było tej grupie. Zdecydowanie przyćmił tu Fabio Lione, który gościnnie zaśpiewał w End Of The Days. Co do samych kompozycji, trudno było wskazać lepsze i gorsze, bo każda miała tu swoje miejsce w określonej stylistyce narracji całości - od dynamicznego i mocno zagranego Seven Reigns do zabarwionego tragizmem występu jednego aktora Taormina Requiem na zakończenie. Płyty słuchało się tym przyjemniej, że wyprodukowano ją wybornie. Słyszalność wszystkich instrumentów, wydzielenie planów, ustawienie na tronie Taorminy - wszystko na najwyższym poziomie. Niestety, potem zespół już nic nowego nie nagrał.
Simone Campione grał w zreaktywowanym Holy Knights i progresywno-heavymetalowym Acacia (Resurrection w 2019). Dario Grillo założył kiepski symfoniczno-powermetalowy projekt Violet Sun (Loneliness in Supremacy w 2010), którego skład uzupełnili: brat-perkusista Alex Grillo oraz wokalistka Alessandra Amata.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | KLAWISZE | BAS | PERKUSJA |
| [1-3] | Dario Grillo | Maurizio Malta | Giovanni Santini | Giuseppe Bondi | Dario D'Alessandro | Claudio Diprima |
| [4] | Guilio Di Gregorio | Maurizio Malta | Giovanni Santini | Giuseppe Bondi | Dario D'Alessandro | Claudio Diprima |
| [5] | Dario Cascio | Simone Campione | Valerio Castorino | Dario D'Alessandro | Claudio Diprima | |
| [6] | Alessio Taormina | Simone Campione | Giuseppe Carrubba | Dario D'Alessandro | Claudio Diprima | |
Simone Campione (ex-Irencros), Alessio Taormina (ex-Crimson Wind)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2000 | [1] The Lasting Power |
| 2002 | [2] Hastings 1066 |
| 2003 | [3] Echoes Of War EP |
| 2005 | [4] Jean D`Arc |
| 2008 | [5] Dawn |
| 2012 | [6] ShiHuangDi |
