
Angielska grupa założona w 2005 w Surbiton (Surrey) z inicjatywy gitarzysty Toma MacLeana. Do niego i dwójki innych Anglików dołączyło wkrótce dwoje Węgrów - wokalistka Julie Kiss (z którą McLean wkrótce się ożenił) i perkusista Akos Pirisi. Promocyjna płytka "Demo 2005" pozwoliła na podpisanie kontraktu z wytwórnią Candlelight Records. Płyty były niezwykle trudne w odbiorze i stanowiły konglomerat wielu wpływów: metalu progresywnego, jazzowych łamańców, bliskowschodnich ozdobników, barokowych klawesynów, symfonicznych klawiszy i gotyckiego wizerunku. Julie Kiss śpiewała kapitalnie, tonacją przypominając nieco Cristinę Scabbię z Lacuna Coil. Kompleksowość tego materiału była niezwykła, w dodatku ani na sekundę ekipa nie wypadała z rytmu wśród tego całego chaosu. Tak jakby w jednym studio spotkali się muzycy Dream Theater, Opeth i (późnego Emperor). W celu wydobycia całego bogactwa dźwięków, należało te krążki przesłuchać co najmniej po kilka razy. To-Mera dostarczyli wielu muzycznych wrażeń i zyskała uznanie dzięki potężnemu brzmieniu, symfonicznemu rozmachowi, mnogości brzmień klawiszowych i twórczemu eklektyzmowi (wypadkowość skrajnych nurtów muzycznych). [4] był bardziej zwarty i nie posiadał tak wielu nagłych przeskoków stylistycznych. Napięcie budowano teraz dzięki niuansów brzmieniowych w zakresie dynamiki. Zespół wciąż grał muzykę wielobarwną i różnorodną, przy okazji niepokojącą i tajemniczą - momentami wręcz hipnotyczną. Największe zainteresowanie wzbudzał blisko 13-minutowy All I Am, w którym postawiono na subtelny dialog fortepianu z pozostałymi instrumentami - wszystko na lekko jazzową nutę. Anielskim głosem jak zawsze śpiewała Julie, a wstawki fortepianowe oddzielały kolejne części tej wspaniałej kompozycji aż do monumentalnego finału, gdzie panował malowniczo-orkiestralny rozmach. Dzięki nowym muzykom (klawiszowiec Richard Henshall i basista Mark Harrington) zespołowi udało się stworzyć swoje najdojrzalsze dzieło. W The Illusionist gościnnie na skrzypcach zagrała Marcela Bovio (wokalistka gotycko-metalowego Stream Of Passion). Szkoda, że z biegiem czasu Kiss i MacLean porzucili To-Mera na rzecz kiepskiego djentowego projektu Euphonia (dotychczas nagrał trzy utwory: Untamed i Breathless w 2014, jak również Oblivion w 2016).
Tom McLean grał na basie w Haken (Aquarius w 2010, Visions w 2011 i The Mountain w 2013), założył również
prog-metalowy Psion (EP-ka Psion w 2017). Mark Harrington pojawił się w składzie symfoniczno-powermetalowego Haken (Shadows Of A Broken Past w 2014). Paul Westwood bębnił w progresywno-blackmetalowym Skaldic Curse (World Suicide Machine w 2009 i Devourer w 2013; jako Vermin), blackowo-post/rockowym Fen (Dustwalker w 2013, Carrion Skies w 2014, Winter w 2017 i EP-ka Stone And Sea w 2019; jako Derwydd), doom/deathowym Indesinence (III w 2015) oraz psychodeliczno-doomowym Landskap (I w 2014, II także w 2014 i III w 2016).
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | KLAWISZE | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Julie Kiss | Tom MacLean | Hugo Sheppard | Lee Barrett | Akos Pirisi |
| [2] | Julie Kiss | Tom MacLean | Hugo Sheppard | Lee Barrett | Paul Westwood |
| [3-4] | Julie Kiss | Tom MacLean | Richard Henshall | Mark Harrington | Paul Westwood |
Julie Kiss (ex-Without Face), Lee Barrett (ex-Extreme Noise Terror), Richard Henshall (Haken), Mark Harrington (ex-Lost Legion), Paul Westwood (Rogue Male)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 2006 | [1] Transcendental | |
| 2008 | [2] Delusions | |
| 2009 | [3] Earthbound EP | |
| 2012 | [4] Exile | #29 |
