
Angielska formacja NWOBHM powstała w 1977 w Wakefield jako Quo Vardis. Zespół z początku nawiązywał do Status Quo, Slade i T.Rex, decydując się jednak na cięższe brzmienie gitar. W 1980 Vardis stał się popularny nie tylko za sprawą singla If I Were King / Out Of The Way, ale również dynamicznych koncertów podczas których występujący boso i półnago lider wykrzykiwał swoje teksty, kreując się na prawdziwy okaz heavymetalowca. Wraz z eksplozją NWOBHM trio zaostrzyło brzmienie, wykorzystując najprostsze riffy, jakie powstały w brytyjskich piwnicach i garażach. W tamtym okresie działalności ciężko było stwierdzić ile w tej muzyce było metalu, a ile rock`n`rolla - o czym zresztą świadczyła debiutancka płytka koncertowa. Ówczesny Vardis jawił się jako kapela prywatkowa, zapraszajaca wszystkich do szalonej zabawy. [2] wypełniły numery klasyczne dla wczesnego okresu Nowej Fali, oparte na rock`n`rollowej rytmice i metalowej ekspresji - wykonane swobodnie, a nawet lekko niechlujnie. W sunących do przodu utworach w rodzaju Power Under Foot, Curse The Gods czy Love Is Dead, grupa okazała się ekipą mało wykwalifikowanych techników, potrafiących jednak od czasu do czasu zwolnić (słynny Police Patrol z wykorzystaniem szkockich dud, Money Grabber, pół-balladowy The World`s Insane z blues-rockową solówką Zodiaca). Jako wokalista Steve nie pokazał zbyt wiele, będąc często zagłuszanym przez instrumenty - produkcja tego albumu pozostawiała wiele do życzenia jako przykład radosnej twórczości domorosłych mistrzów mixu i masteringu. Nie zabrakło nawiązań do początków działalności: pastiszem Status Quo był All You`ll Ever Need, a do czasów rock`n`rolla lat 60-tych sentymentalnie powracał Blue Rock (I Miss You). Nowocześniej potraktowano bardziej heavymetalowy Steamin` Along z elementami boogie i brawurową solówką Zodiaca. Wszystkiego dopełniał cover Hawkwind Silver Machine, zagrany lżej niż oryginał. Krążek stanowił dobry przykład wykorzystania rock`n`rolla w metalu tradycyjnym i grupa udowodniła, że stać ją też w studio na stworzenie atmosfery niczym nie skrępowanej muzycznej zabawy.
Także na [3] panował beztroski klimat, tym razem jednak zdecydowano się większy muzyczny kocioł. Pojawiało się pianino, saksofon i harmonijka, swoisty koktajl hard rocka, bluesa i wszechobecnego rock`n`rolla. Nasycona rytmika bez zbędnych ceregieli sprawiałą wrażenie, że Vardis był ekipą poszukującą, nie bojącą się na poszerzenie swego instrumentarium o elementy nie-metalowe. Zespół szybko podzielił los większości ekip NWOBHM, znikając ze sceny pod koniec 1986.
Dyskografię uzupełniają składanki: The Lion`s Share z 1983 oraz dwupłytowa The Worlds Gone Mad z 2000, zawierająca chronologicznie wszystkie single i EP-ki. Niektórzy jako część dyskografii wymieniają również EP-kę Vardis Live z 1982 (znaną też jako Guaranteed No Overdubs). Terry Horbury zmarł 15 grudnia 2015 w wieku 65 lat na raka.
| ALBUM | ŚPIEW, GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1-3] | Stephen `Steve Zodiac` Hepworth | Alan Selway | Gary Pearson |
| [4] | Stephen `Steve Zodiac` Hepworth | Terry Horbury | Gary Pearson |
| [5] | Stephen `Steve Zodiac` Hepworth | Martin Connolly | Joe Clancy |
Terry Horbury (ex-Dirty Tricks)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1980 | [1] 100 mph (live) |
| 1981 | [2] The World`s Insane |
| 1982 | [3] Quo Vardis |
| 1986 | [4] Vigilante |
| 2016 | [5] Red Eye |
