Niemiecka grupa powstała w 1984 w Hannoverze. Podobnie jak okładka, jedyny album był prosty i skromny. Zaskakiwał jednak fakt, że nie zawierał on typowej teutońskiej heavymetalowej łupaniny z kwadratowymi riffami. W zamian Zenith zaproponował granie ukierunkowane brytyjsko i amerykańsko. Idea zacna, ale ostateczny efekt nie satysfakcjonował w pełni. Otwierający She`s A Lady był typowym numerem w stylistyce heavy, jakich pełno było na przeróżnych płytach z tamtego czasu. Następujący po nim Nightmare jawił się znacznie lepiej i pewnie dlatego wybrano go na pilotującego singla. Zaledwie poprawny Sunrise nawiązywał do niektórych kapel NWOBHM z mocnym basem, ale zbyt delikatną perkusją co mogło przypominać przebójem Steve`a Winwooda Valerie. W ten sposób wyglądał cały album - z jednej strony Zenith oglądali się na twórczość Iron Maiden, z drugiej - Kiss (Turn Around) czy Queen (w niektórych refrenach). Zbudowany na oklepanych do bólu patentach Black Out New York był jednak interesujący i potrafił wciągnąć. Mocno przeciętną całość kończył się przesłodzonym Waiting For Her, który także miał pewien urok. Sprytni fani mogli wychwycić echa ZZ Top w pierwszej solówce. Wydawnictwo stanowiło raczej ciekawostkę, niż pozycję konieczną do umieszczenia w swych zbiorach. Płyta znacznie odstawała od kanonu niemieckiego metalu, ale jednocześnie ukazywała zmarnowany potencjał - zwłaszczy przy uwzględeniu trzech gitar.
Bauke De Groot grał w Sargant Fury i thrashowym Hate Squad (Pzyco! w 1997, H8 For The Masses w 2004, Degüello Wartunes w 2008 i Katharsis) w 2011. Basista zmarł 16 sierpnia 2021 na raka. Kai Ulrich dołączył do hard`n`heavymetalowego Random (Randomised w 1990 i Body Games w 1991), natomiast Dirk Rogon pojawił się po latach na drugiej płycie The Ordeal.