
Hiszpański zespół powstały w Madrycie w maju w 1981. Debiut ukazał się nakładem własnym (opatrzony logiem wytwórni Hispavox) w dwa lata później. Płyta nie przekonywała - przede wszystkim wokalista Sánchez fałszował i brakowało mu odpowiedniej skali, by Banzai zainteresowali się fani MSG, Scorpions czy Rainbow. W kilku utworach zastosowano niepotrzebne klawiszowe efekty - zresztą Snoopy grał myśląc, że posiada jakiś talent. Kiedy wysuwał się na czoło - choćby w katastrofalnym Amigo - grupa brzmiała naprawdę okropnie. Bardzo zachowawczo grał również perkusista Miguel Martin. Wszystko brzmiało za lekko, momentami przaśnie, a odbiór dodatkowo pogarszała słaba produkcja. Lider - gitarzysta Salvador Domínguez - zdał sobie szybko sprawę, że aby przetrwać potrzebna była gruntowna modernizacja. Wpierw zrekrutowano nowego frontmana José Antonio Manzano i perkusistę Davida Bioscę. Nastepnie wywalono Snoopy`ego i w jego miejsce (nieoficjalnie) zatrudniono Danny`ego Peyronela, który niegdyś zagrał na No Heavy Petting UFO. Tak przygotowana formacja nagrała drugą płytę, zdecydowanie cięższą niż poprzedniczka. Materiał nagrano w Mediterraneo Studios, studio nagraniowym należącym do Dave`a Hollanda (bębniarza Judas Priest). Fani przecierali uszy ze zdumienia, gdyż nie spodziewali się, iż Luces, Crimen Y Castigo, Grita czy tytułowy Duro Y Potente będą brzmieć tak potężnie. Manzano okazał się jednym z lepszych wokalistów w historii hiszpańskiego heavy - obok Silverio Solórzano z Muro, Fortu Sáncheza z Obús i Juana Gallardo z Ángeles Del Infierno. Szkoda, że podczas mixu tonację José obniżono. Salvador Domínguez w końcu odnalazł się we właściwej stylistyce, serwując rasowe riffy i pirotechniczne solówki. Warto zaznaczyć, że riff z No Quiero Esperar został później splagiatowany w 1986 przez duński Randy w ich The Beast. Wielka szkoda, że w momencie wzlotu między muzykami doszło do kłótni. Na wskutek nich Manzano dołączył do Zero, natomiast Dominguez i Peyronel utworzyli Tarzen (dwie płyty: Tarzen w 1985 oraz Madrid w 1989). W 1988 nakładem wytwórni Claxon ukazał się [3], zawierający cztery numery zaśpiewane po angielsku (Red Light, Vengeance, A Time Of Darkness oraz Don`t Want To Wait) i sześć w wersjach oryginalnych (pomimo nadania im angielskich tytułów na okładce winyla). Nie licząc jednego występu na żywo w 1987, [4] dokumentował pierwszy koncert Banzai od blisko ćwierćwiecza w obecności ponad 22 000 fanów w Madrycie.
José Antonio Manzano śpiewał również w projekcie pod własnym nazwiskiem, Emergency (Boys Will Be Boys w 1993) i Niagara (III w 1994). Wokalista zmarł 31 marca 2019 na raka w wieku 60 lat. Salvador Dominguez nagrał solowo: Banana w 1978), Recién Pinchado w 1980, Sangre En La Arena w 1992, Psicópatas Urbanos w 1998, New Flower Power w 2005 oraz EP-kę Recuperemos La Ilusión w 2014. Carlos Vázquez został managerem Mägo De Oz.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | KLAWISZE | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Valentín `Chino` Sánchez | Salvador Domínguez | Juan Carlos `Snoopy` De La Poza | Carlos `Tibu` Vázquez | Miguel `Larry` Martín | |
| [2-3] | José Antonio Manzano | Salvador Domínguez | Danny Peyronel | Carlos `Tibu` Vázquez | David Biosca | |
| [4] | José Antonio Manzano | Salvador Domínguez | Freddy Fresquet | - | Nico Martínez | David Biosca |
José Antonio Manzano (ex-Tebeo), Danny Peyronel (ex-Heavy Metal Kids, ex-UFO, ex-Blue Max)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1983 | [1] Banzai |
| 1984 | [2] Duro Y Potente |
| 1988 | [3] Alive N' Screamin |
| 2012 | [4] En Vivo Y Potente (live) |
