
Grecka formacja powstała w Atenach w 2009 z inicjatywy dwóch byłych muzyków Battleroar. Po podpisaniu kontraktu z wytwórnią Iron On Iron, zespół przystąpił do nagrywania debiutanckiej EP-ki. Dopiero jednak [2] w pełni ujawnił potencjał grupy. Co prawda był to heavy oparty na sprawdzonych wzorcach, ale oryginalność nie miała stanowić głównej zalety krążka. Byłą nią niesamowita żywiołowość poparta podskórną chwytliwością melodii. Okładka, brzmienie, wokal Concoreggiego i rytmika wzorowane były na latach 80-tych. Dość nietypowym refrenem cechował się Metal Rites z gościnną grą Paula Kratky`ego (ex-Slauter Xstroyes), następnie Grecy uderzali nieco mrocznym Ghost Rider, korzystającym z najlepszych dokonań hard`n`heavy Evil Nightmares, osnutym na szaleństwie czasów Wikingów Return Of The Longships, w końcu ponad 8-minutowym posępnym Back To Saigon z melancholijnymi partiami gitar w drugiej części utworu. Całość zaskakiwała wiarą we własne siły i była jedną z ciekawszych heavymetalowych pozycji z perspektywy pełnego przeciętniactwa roku 2011. Na [3] Leather Queen stanowił przeróbkę utworu amerykańskiego Lord.
Na [5] ekipa połączyła epickość metalu z Hellady z dynamiką US Metalu, serwując potężny heavy/power w tradycji chociażby Marauder. Otwierający Return Of The Blades rozkręcał się od painkillerowej motoryki do greckiej epickości w znakomity sposób. Podobna taktyka aranżacyjna była obecna także w Soldiers Of Light, który w refrenie nabierał barw heroicznego heavy metalu po zwrotkach w stylu szybszych numerów Manilla Road. Łagodne refleksyjne rozpoczęcie In The Days Of Epic Metal z pełnym emocji delikatnym wokalem, a potem kaskada kruszących riffów w dostojnych tempach i pełna dramatyzmu gra gitarzystów na wzór Battleroar. Pełen dumy i zarazem tchnący pełną elegancji melodią The Eyes Of Merlin po prostu urzekał - być może nie do końca muzycy chcieli podobny efekt osiągnąć, ale to był ponownie Battleroar w najlepszym możliwym wydaniu, choć nieco lżejszy w dawkowaniu kruszących riffów i bardziej powermetalowy w szybszych fragmentach. W ostrym melodyjnym Conan The Barbarian tytułowy barbarzyńca prężył metalowe muskuły jak należy na bazie prostego układu riffów, zagęszczonych zagrywek obu gitar oraz świetnej motoryki heroicznego US Metalu. Zespół nie przestawał zadziwiać także w Dragon Of The Mist - utworze pełnym magii i miecza, z dostojnym miarowym tempem i łagodniejszym niż zwrotki refrenem. W Reign Of The White Knight na wierch wypływała specyficzna nuta Manilla Road, ale sama dynamika wskazywała raczej na styl portugalskiego Ironsword. Na deser ponury The Demonslayer o zagadkowym wieloznacznym intro, ciężki w przygniatających riffach z pierwiastkiem antycznym. Może po raz pierwszy refren nie robił takiego wrażenia jak inne z tej płyty, ale część instrumentalna po raz kolejny bardzo ciekawa, budująca dodatkowe elementy klimatu i album kończy się ostatecznie w udany sposób. Należało podkreślić wyśmienitą grę gitarzystów na całym krążku - znakomite i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach solówki porywały praktycznie w każdej kompozycji. Dexter Ward jasno wyrazili co chcieli zagrać - wsparto wszystko starannymi aranżacjami i przemyślanymi atrakcyjnymi melodiami głównymi, zyskującymi w potoczystych refrenach, bez prymitywizmu czy upraszczania. Mocne gitary, lekko wtopiony w to głos Marco Concoreggiego i grzmiąca sekcja rytmiczna dały w efekcie solidną pozycję metalową z Grecji.
Akis Pastras i Stelios Darakis grali też w On Thorns I Lay. Perkusista dołączył też do epicko-heavy/powerowego Sacred Outcry (Damned For All Time w 2020).
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1-5] | Marco `Mark Dexter` Concoreggi | Manolis `Barraza` Karazeris | Akis Pastras | John Luna Tsimas | Stelios Darakis |
Marco Concoreggi / Manolis Karazeris (obaj ex-Battleroar), Stelios Darakis (ex-The Eternal Suffering)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2010 | [1] Antarctic Dream EP |
| 2011 | [2] Neon Lights |
| 2013 | [3] Stars And Stripes / Leather Queen (singiel) |
| 2016 | [4] Rendezvous With Destiny |
| 2020 | [5] III |
