Angielski basista, urodzony 12 marca 1956 jako Stephen Percy Harris. Światowy rozgłos zdobył w Iron Maiden, został również uznany jako jeden z największych wirtuozów swojego instrumentu w świecie metalu. W 2012 dość nieoczekiwanie wydał album solowy, którego nie wsparła żadna akcja promocyjna, choć nazwisko zrobiło swoje. Fani spodziewali się płyty może nie przełomowej, ale co najmniej bardzo dobrej - w końcu Steve jako mózg Żelaznej Dziewicy przez ponad 30 lat dostarczył dziesiątki kapitalnych utworów. Jednak tutaj sytuacja okazała się zgoła inna - Harris nie wysuwał się zdecydowanie na pozycję lidera, a 6 kawałków stworzyli wokalista Richard Taylor i gitarzysta David Hawkins. Stylistycznie muzyka orbitowała wokół rocka i hard rocka lat 70-tych, a najwięcej było motywów charakterystycznych dla Led Zeppelin i UFO. W efekcie temu eksperymentowi nadano wyjątkowo chybiony tytuł, gdyż ten lew nie posiadał pazurów. Ten rozczarowujący materiał został nagrany właściwie na siłę i by ukontentować starych kumpli. Iron Maiden tamtego okresu przecież nagrywał chybione pseudo-prog-heavymetalowe kompozycje, bo tak przecież chciał Steve, a więc nie należało tego albumu traktować jako chęć oddechu od konwencji macierzystej kapeli. Od tej klasy muzyka wymaga się zawsze wiele i Harris temu zadaniu nie sprostał, decydując się na sygnowanie płyty własnym nazwiskiem. Taylor był śpiewakiem raczej rockowym, z manierą wręcz popową i komercyjną. Kiepsko wypadł David Hawkins, grając mało energicznie i serwując zupełnie nijakie melodie. Samo brzmienie było wspaniałe - odpowiadał za nie Kevin Shirley, znany ze współpracy z Maiden właśnie. Kryształowa produkcja nie przesłoniła jednak braku ciekawych pomysłów i przeciętności pod względem technicznym. Nie dało się uniknąć wrażenia w kółko słuchanego jednego utworu. Mroczny rockowy wydźwięk zwiastował otwierający This Is My God z bezpłciowym refrenem bez ciekawej melodii, a przecież Steve mógł tutaj zastosować udane patenty wykorzystane przez Demon`s Eye czy Voodoo Circle. Zadziorniejszy wydawał się Lost Worlds, ale żartobliwy ton miał ułatwić ciężkostrawny ton kawałka. Karma Killer miał coś z feelingu Whitesnake, ale najlepszą kompozycją bezsprzecznie był Us Against The World, w którym basowe zagrywki Harrisa przypominały te z Iron Maiden. Mainstreamowy Judas w zamierzeniu miał zostać radiowym przebojem, ale szanse na to zaprzepaszczono słabym refrenem. O wiele lepiej pod tym względem prezentował się komercyjny Eyes Of The Young, wzbogacony o pierwiastki twórczości Smokie. W These Are Hands zdecydowanie przydałby się ostrzejszy wokal, a całość zamykała nudna ballada The Lesson. Nazwisko zrobiło swoje i wielu fanów dało się nabrać na kupno tego rozczarowującego albumu. Muzyka co prawda ukazywała inne oblicze Steve`a, ale był to jedyny pozytyw.

ALBUM ŚPIEW GITARA, KLAWISZE GITARA BAS PERKUSJA
[1-2] Richard Taylor David Hawkins Grahame Leslie Steve Harris Simon Dawson

Steve Harris (Iron Maiden), David Hawkins (ex-Inner Sanctum/ENG), Simon Dawson (ex-Deep Switch)

Rok wydania Tytuł
2012 [1] British Lion
2020 [2] The Burning

  

Powrót do spisu treści