
Amerykański projekt utworzony w 1987 w Los Angeles przez gwiazdy sceny deathmetalowej. Formacja działała mniej lub bardziej aktywnie przez rok, po czym się rozpadła. Jednak basista Napalm Death Shane Embury był tak wielkim fanem Terrorizer, że namówił właścicieli wytwórni Earache, by ci zgodzili się na rejestrację materiału. Grupa zeszła się zatem raz jeszcze i mimo, że muzycy zapomnieli niektórych granych poprzednio przez siebie partii, nie przeszkodziło im to w nagraniu jednego z najbardziej kultowych brutalnych albumów tamtych czasów. Został on wydany 13 listopada 1989 i z miejsca zdobył ogromną popularność, nie tylko w kręgach undergroundowych. Zawierał 16 krótkich, ale za to niesamowicie rytmicznych grindcore`owych kawałków. Ogromnymi atutami był mocny growl Garcii, dudniący bas Vincenta, częste blastowe wybuchy Sandovala oraz punkowe zagrywki. Gitara Pintado czasem wysunięta była na pierwszy plan, innym razem mocno schowana w tle, ale o dziwo jako całość materiał wydawał się być dopracowany. Pomimo swoistej prostoty i niechlujstwa, można było nawet mówić o kompozycyjnym wyrafinowaniu. Terrorizer nie nagrał bezsensownej sieczki, gdyż muzyka cechowała się wieloma zmianami tempa. Krążek wyprodukował David Vincent, a za konsoletą wspomagał go słynny Scott Burns.
Jesse Pintado wszedł później w skład Lock Up. 27 sierpnia 2006 gitarzysta zmarł w holenderskim szpitalu na niewydolność wątroby, a muzyka zawarta na [2] była jego ostatnim dokonaniem. Dla wielu krążek okazał się wielkim niewypałem. Wydawało się, że taka legenda jak Terrorizer stworzy coś co ponownie będzie nową jakością w death metalu. Tymczasem muzycy zaserwowali odgrzewany pasztet składający się z 12 utworów łudząco podobnych do tych z debiutu. Kompozycje nie posiadały jednak tego "czegoś", nie przykuwały uwagi, nie były nawet tak brutalne jak 17 lat wcześniej. Dwoma najlepszymi utworami były Crematorium oraz powtórne wykonanie Dead Shall Rise V.06. Później formacja kontynuowała działalność, m.in. z nową gitarzystką Katiną Culture.
David Vincent dołączył do black/deathowego Vltimas (Something Wicked Marches In w 2019 i Epic w 2024). Wydał również mało ciekawą biografię książkową "Uwolnić furię: I Am Morbid", napisaną przez pryzmat własnego ego.
| ALBUM | ŚPIEW | BAS | GITARA | PERKUSJA |
| [1] | Oscar Garcia | David Vincent | Jesse Pintado | Pete Sandoval |
| [2] | Anthony Rezhawk | Tony Norman | Jesse Pintado | Pete Sandoval |
| [3] | Anthony Rezhawk | David Vincent | Katina Culture | Pete Sandoval |
| [4-5] | Sam Molina | Lee Harrison | Pete Sandoval | |
Oscar Garcia (Nausea), Jesse Pintado (Napalm Death); David Vincent / Pete Sandoval (obaj Morbid Angel),
Katina Culture (ex-Resistant Culture), Lee Harrison (Monstrosity)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1989 | [1] World Downfall |
| 2006 | [2] Darker Days Ahead |
| 2012 | [3] Hordes Of Zombies |
| 2018 | [4] Caustic Attack |
| 2019 | [5] Live Commando Commanding Europe (live) |
