
Fiński projekt założony w 2001 w Kuopio przez instrumentalnego wirtuoza Jarno Keskinena. Na debiucie Virtuocity ukrył się on jednak pod pseudonimem, jakby niesłusznie pragnąc uciec od przeszłości związanej z Kenziner. Muzyka łatwo było rozpoznać po wyglądzie i charakterystycznym sposobie gry, dlatego takie zachowanie wydawało się dziwne. Niektóre źródła podawały, że w pewnym momencie Keskinen przestał dogadywać się z jedną ze swoich wytwórni, więc postanowił zakończyć przygodę z Kenziner. Można przypuszczać, że pewnym problemem był fakt, że połowa zespołu mieszkała w USA. To nie pozwalało muzykom grać na żywo, a Keskinen nie chciał, aby Kenziner był tylko projektem. Przesłuchania do Kenziner organizowała wytwórnia Leviathan Records, a obie płyty zostały wyprodukowane przez jej właściciela - Davida Chastaina, który był także autorem większości tekstów. Kenziner niewątpliwie był "dream teamem", ale brak koncertów i niezbyt dobre wyniki sprzedaży płyt okazały się zabójcze dla tego projektu.
Keskinen nie zamierzał robić sobie przerwy i postanowił jak najszybciej sformować kolejną grupę. Szybko znalazł wytwórnię Spinefarm Records i z nią postanowił współpracować pod nowym szyldem Virtuocity. Na debiucie połączono granie neoklasyczne z chłodnymi wystudiowanymi kompozycjami oraz głosem wokalisty typowym raczej dla klasycznego heavy metalu. W otwierającym Eye For An Eye (wykorzystano motyw z "Kaprysu 5" Niccolo Paganiniego) gitara Keskinena przypominała raczej skrzypce. Równie udanie wypadł zbudowany na orientalnym motywie Pharaoh`s Dream, połączonym z melodyjnym power zagranym w średnim tempie. Goodman okazał się godnym partnerem Keskinena, wydobywając dodatkową epickość z tej muzyki i nadając płycie specyficznego ciepła. Echa progresji Kenziner słychać było w Rise And Rule oraz Crucified, jednak to połączenie nie przekonywało przy tak prezentowanym zdystansowanym stylu, mimo zastosowania bogactwa wątków i pomysłów. Zespół klasę pokazywał w kawałkach rozpędzonych jak Speed Of Light, z kapitalnym współdziałaniem w tle gitary i klawiszy. Dalekie inspiracje twórczością Malmsteena emanowały ze smutnego No Destination z refren ukazującym wszechstronność Goodmana jako wokalisty. W Tears Of Babylon powracała fascynacja Bliskim Wschodem, choć Keskinen wyraźnie unikał nadmiernego eksploatowania wątku antycznego, skupiając się na wykreowaniu numeru epickiego o progresywnym charakterze. Na koniec wirtuoz dał upust neoklasycznym fascynacjom w rozbudowanym instrumentalnym Secret Visions. Virtuocity nagrali płytę gatunkowo hermetyczną, gdyż element neoklasyczny był tak silnie zaznaczony, że w swej esencji był właściwie do przyjęcia raczej tylko dla fanów gatunku - ci jednakże otrzymali jednak porcję muzyki na bardzo dobrym poziomie i Keskinen po raz kolejny ujawnił swój niewątpliwy talent do transpozycji muzyki klasycznej na potrzeby metalu. Warto wspomnieć gościnny udział wokalny Marco Hietali (ex-Sinergy, Nightwish) w Eye For An Eye i Speed Of Light.
Na [2] formacja kontynuowała wcześniej obrany styl, z dominacją chłodnej konwencji, utrzymanej w średnim tempie i pełnej cytatów z muzyki klasycznej. Zmiana składu nie wpłynęła na sposób realizacji zasadniczych założeń - klawisze nadal stanowiły bardziej o drugim planie, a sekcja rytmiczna dyskretnie napędzała całość. Czasami do neoklasyki dochodziła epickość - jak w Flames In The Sky i Moonlight Shadows. Rozpędzony Wheels Of Fire nagle zwalniał i powalał swoją dostojnością, a neoklasyczny song Wihin My Heart posiadał refren typowy dla metalowej ballady. Kapitalnie za to wypadł Light In The Dark - z pozoru łagodny i zagrany niezbyt szybko, ale perfekcja oraz wszelkie wzbogacające ten utwór ozdobniki były godne podziwu. Niestety dalsza część albumu nie była już tak porywająca - jakby zabrakło pomysłów w przyjętej ograniczonej konwencji. Z tego powodu zapewne Winter Nights, Shaman Beat i Land Of The Thousand Lakes wypadły co najwyżej jako przeciętne powielenie wcześniejszych wątków. Płytę zamykał instrumentalny Northern Twilight Symphony, nie robiący jednak tak dużego wrażenia jak tytułowy odpowiednik z debiutu. Album całościowo był bardziej przyjazny dla miłośników melodyjnego powermetalu. Keskinen zrezygnował z progresji Kenziner, kładąc nacisk na chwytliwe eleganckie melodie. Szkoda, że od tamtego czasu Keskinen milczy, gdyż udało mu się stworzyć własną niepowtarzalną wizję neoklasycznego grania.
Peter James Goodman śpiewał też w powermetalowym Atheme One (EP-ka Atheme One w 2006) oraz na debiucie Wishing Well. Tuomas Seppälä, Tommi Kuri i Heikki Saari spotkali się później w Amberian Dawn.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | BAS | KLAWISZE | PERKUSJA |
| [1] | Petteri `Peter James Goodman` Hyvärinen | Jarno `Jaron Sebastian Raven` Keskinen | Janne Tolsa | Jaska Raatikainen | |
| [2] | Petteri `Peter James Goodman` Hyvärinen | Jarno `Jaron Sebastian Raven` Keskinen | Tommi `Tom Joens` Kuri | Tuomas `Michael Thomas` Seppälä | Heikki `Joey Edith` Saari |
Peter James Goodman (ex-Northern Lights, ex-Pegasos, ex-J.Hiltunen`s Wings Of Destiny, ex-Conquest/FIN), Jarno Keskinen (ex-Kenziner),
Janne Tolsa (Tarot, Eternal Tears Of Sorrow), Jaska Raatikainen (Children Of Bodom)
| Rok wydania | Tytuł |
| 2002 | [1] Secret Visions |
| 2004 | [2] Northern Twilight Symphony |
