Niemiecki projekt założony w 1998 w Północnej Westfalii przez chorwackiego wokalistę Zeljko Topalovica (ur. 1962). Wpierw przeniósł się do Niemiec, gdzie zaczynał w kapelce Thunderbolt, później stawał za mikrofonem na kapitalnym To Dust You Will Decay Angel Dust, później bardzo dobrym Terminal Earth Scanner, a po paru latach przerwy na przyzwoitym Farewell To Reality Reactor. Nie wiadomo czy Zeljko szybko nudził się nowymi kolegami czy miał trudną osobowość do współpracy na dłuższą metę. Za każdym razem, kiedy uczestniczył w czymś wielkim i większy sukces wydawał się być na wyciągnięcie ręki, opuszczał grupy w których śpiewał. W końcu zdecydował się nagrać własny album dla niemieckiej wytwórni Shark Records z Essen. Sam zaśpiewał we wszystkich numerach, zagrał na gitarze rytmicznej i basie, był inżynierem dźwięku, odpowiadał za mix i szatę graficzną. Do studia zaprosił tylko perkusistów (większość roboty wykonał Roland Areeight, a Markus Hahn zagrał tylko w dwóch numerach), w nagraniach uczestniczyło też sześciu mało znanych gitarzystów serwujących solówki: Andrea Meiswinkel (dwa utwory), Bernd Seibel (cztery), Markus Schneider (jeden), Mario Bäcker z Morbid Jester (dwa), w końcu dwóch wioślarzy z Gallows Pole: Zokk Milosh i Dario `John A.B.C. Smith` Trobok. Stylistycznie płyta nie odbiegała od dokonań Topalovica z przeszłości, ale z dodatkiem elementów modern metalu. Po części przypominało to mix mniej melodyjnego Somewhere Out In Space Gamma Ray, wczesnego Scanner i Gates To Valhalla Morbid Jester. Tak wypadły choćby intensywne Iron Sword czy Burning The Witches ze skandującymi chórkami. Niekorzystnie natomiast prezentowały się: Have A Drink On Me przesycony elementami groove metalu, zupełnie niepotrzebny instrumentalny Open The Gate oraz mało udany cover Guns N'Roses Paradise City. Wszystko przelatywało bez większych emocji i lider śpiewał głosem zmęczonym i pozbawionym dawnej pasji. Zabrakło jakiejś insipracji, być może uzdolnionych muzyków grających z Topaloviciem w przeszłości. Zeljko zaśpiewał jeszcze na Exorcism Gallows Pole w 2001, odwdzięczając się obu gitarzystom za ich udział na jego płycie, po czym przeniósł się do USA.

Zeljko Topalović (ex-Thunderbolt, ex-Angel Dust, ex-Scanner, ex-Reactor)