Amerykański gitarzysta urodzony 14 grudnia 1964 jako Ronald John Jarzombek. Karierę rozpoczął wraz z bratem Bobby`m (perkusistą) w Happy Kitties. Później grał w Slayer SA, Watchtower, Spastic Ink, Gordian Knot i Blotted Science. Solowo nagrywał rzadko, a jeśli już to robił to sam, nadając zabawne przydomki fikcyjnym maszynom: Roland Emessy to syntezatory, Dee Fore to automat perkusyjny, a Prodeus Effecks miał odpowiadać za fortepian, harfę, dzwonki i chiński gong. Pierwszy album zawierał eksperymentalne (zanadto) pomysły z czasów, kiedy Ron grał jeszcze w Watchtower. Prześmiewczy tytuł płyty "PHHHP" miał oznaczać moment, kiedy wydmuchuje się powietrze z ust po wcześniejszym nadęciu policzków. Z kolei na drugim albumie znalazło się aż 45 numerów, trwających niecałe 45 minut. To jakby muzyczne zapiski połączone w jedną całość. Album był gratką dla maniaków Spastic Ink - schizofreniczny i techniczny progresywny metal, umiejętnie poprzeplatany z elementami fusion i chwilami nastrojowym gitarowym graniem. Jarzombek postawił przede wszystkim na stworzenie określonego klimatu, nie zapominając również o maniakach technicznych popisów. Elementem sprzyjającym odbiorowowi całości był fakt ciągłego puszczania przez Rona figlarnie oka do słuchacza. [3] był reedycją debiutu powiększoną o dodatkowe 13 numerów.
Ron założył też w San Antonio małą wytwórnię płytową Eclectic Electric, w której barwach ukazały się tylko płyty jego amego, Spastic Ink i Blotted Science.