
Kanadyjska grupa założona w 1991 w Montrealu z inicjatywy Ricka Hughesa - byłego wokalisty Sword. Rick postanowił zerwać z ciężkim brzmieniem poprzedniej formacji, przerzucając się na hair metal/hard rock. Saints & Sinners wydali płytę w czasie, kiedy przeczuwające swój niechybny koniec kapele tego stylu zerwały się na jeszcze jedną ostatnią próbę obronienia swej pozycji, gremialnie wzmacniając brzmienie. Krążek po części był kopią Skid Row - pewne podobieństwa były słyszalne, a Rachel Bolan (basista Skid Row) napisał nawet jedną piosenkę. Rick Hughes posiadał niższą skalę niż Bach, ale jego stylistyczna elastyczność, metalowe doświadczenie oraz nadzwyczajna swoboda w głosie czyniły z niego lepszego śpiewaka. Gitarzysta Stephen Dafour rozkładał na łopatki swego odpowiednika w Skid Row, mnożąc nadzwyczajne riffy będące mieszaniną George`a Lyncha i Akiry Takasakiego - na dowód wystarczyło posłuchać Rip It Up. Klawiszowiec Jesse Bradman (przy pomocy inżyniera dźwięku i producenta Aldo Novy) nadał całości brzmienie bardzo komercyjne. Shake mógł spodobać się fanom Heaven`s Edge czy Heavy Bones - było ostro hard rockowo, ale przy zachowaniu harmonii i przebojowości. Świetny riff i masywny chórek w Lessons Of Love przypominał wszystkim za co kochali taką muzykę. Ballada Takin` My Chances miała do złudzenia podobne akustyczne otwarcie co Only Woman Bleed Alice`a Coopera - dalej rozwijała się standardowo, niestety dość przeciętnie. Napisany przez Rachela Bolana i Jona Bon Jovi Kiss The Bastards to Skid Row wymieszany z Twisted Sister (Hughes celowo upodobnił swój wokal do Dee Snidera). Z kolei We Belong sprawiał wrażenie jeszcze bardziej mainstreamowej wersji Alone Again Dokken - ten numer jako jedyny uderzał w tony AOR z rozbudowanymi partiami klawiszy. Prawie 8-minutowy Frankenstein z klimatycznym wstępem rozwijał się w lekką odmianę The Mission Queensryche. Zamykający album Slippin` Into Darkness ze swymi naprzemiennymi akustycznymi i elektrycznymi gitarami przypominał Hardline ze specyficzną grą Neala Schona. Natomiast słowa i melodia nieodparcie kojarzyły się z Youth Gone Wild Skid Row. Płyty trzeba było posłuchać choćby dla samych gitar i selektywno-harmonijnego brzmienia. Prawda, że w wielu miejscach zastosowano klawiszowe zwolnienia uderzające w tony komercji, ale całość miała hard rockowy pazur. Zważywszy na rok wydania, ta muzyka niestety nie miała praktycznie żadnej szansy się przebić i nigdy nie nagrano następcy. Saints & Sinners zawiesili działalność już na początku 1993. Rick Hughes nagrał krążek solowy Redemption w 2025. Jesse Bradman założył AOR-owy Innocent (Innocent w 1997) oraz projekt Jesse`s Powertrip (Not So Innocent w 1999).
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | KLAWISZE | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Rick Hughes | Stephane Dufour | Jesse Bradman | Martin Bolduc | Jeff Salem |
Rick Hughes (ex-Sword), Jesse Bradman (ex-Aldo Nova, ex-Night Ranger, ex-Joey Tafolla)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1992 | [1] Saints & Sinners |
