Enigmatyczny zespół zrzeszony w "Prava Kolektiv" (od 2013) wraz z Pharmakeia, Voidsphere, Mahr i Hwwauoch. Wiadomo, że grupy te dzieliły między sobą różnych muzyków, którzy jednak pozostawali anonimowi i nie wiadomo było nawet z jakiego kraju pochodzą. Jednak cyrylica użyta na Facebookowej stronie, wraz ze słowem "kolektyw" sugerowałaby pochodzenie rosyjskie lub ukraińskie. Arkhtinn rozpoczął od publikacji sześciu demówek: I w 2013, II i III w 2016, IV i V w 2017 oraz VI w 2018. Wszystkie te nagrania zebrano na dwóch składankach [1] i [2]. Tytuły płyt w języku japońskim oznaczały "pierwszą katastrofę", "drugą katastrofę" itd. Ekipa (czy też projekt) postawił na dark ambient/black o kosmicznym wydźwięku na wzór szwajcarskiego Darkspace, klawiszami pod Paysage d'Hiver i naprawdę dużą ilością melodii. Kawałki były długie, zwykle ponad 20-minutowe, wypełnione rozmaitymi samplami i niepokojącymi efektami. Był to pierwotny i surowy black metal o złowieszczym charakterze w stylu australijskiego Midnight Odyssey. Ta muzyka nie stawiała na kompletną czerń kosmosu i dopuszczała nieco światła, podczas gdy gitary i syntezatory pędziły przez firmament na tle różnorodnych efektów noise, szumów i gardłowego wrzasku. Zimne bujające syntezatory potrafiły nadac tym kolosom maniakalną atmosferę, a wokale spadały w otchłań bez dna. ta muzyka więziła słuchacza w swych hipnotycznych objęciach, pędziła z nim na sam skraj wszechświata i porzucała w czarnej dziurze.< Coś dla fanów Sphere, Mesarthim i wspomnianego Darkspace./FONT>