
Angielska grupa założona w 1980 w Middlesbrough, choć jej początki sięgały roku 1976 i kapeli Ice. Kwartet zadebiutował 6-utworową kasetą "Black Rose" w 1981. W rok później na rynku pojawił się singiel No Point Runnin` / Sucker For Your Love (500 egzemplarzy), z kolei w 1983 numer Knocked Out wciśnięto na czwórkę One Take No Dubs obok nagrań Alien, Avenger i Hellanbach. W końcu nakładem Bullet Records (wytwórni współpracującej m.in. z Geddes Axe i Le Griffe) ukazała się studyjna EP-ka. Był to późny debiut, gdyż najważniejsze karty w NWOBHM zostały już dawno rozdane. Otwierający minialbum We`re Gonna Rock You był dynamiczny, ale w pamięć nie zapadały ani śpiew Bardsley`a, ani chórki go wspierające, ani nawet całkiem niezła solówka Chrisa Watsona. To był po prostu numer jakich wiele w tamtym czasie. O poziom niższy wydawał się być Used & Abused i wydawało się, iż nic na tej EP-ce słuchacza raczej nie zaskoczy. Potem jednak Black Rose atakowali z pełną furią w Red Light Lady - niespełna 3-minutowym killerze, pędzącym na złamanie karku przy niemal punkowym rytmie. Takiej szybkości formacji mogło wówczas pozazdrościć wiele brytyjskich kapel, a na czoło wysuwał się dudniący bas Rajna i wszechobecna perkusja Smitha. Jakby bez wyczucia, na koniec wrzucono snujący się z początku Stand Your Ground - numer jakby zupełnie nie pasujący do poprzedniej petardy, rozwijający się później tylko w kierunku chaotycznej hałaśliwości.
Na tym etapie kariery muzycy stanęli przed ważną decyzją. EP-ka wydawała się przepaść na przepełnionym rynku. Black Rose musieli zdecydować: albo zaostrzyć brzmienie na wzór Jaguar, Chariot i Raven w celu zdobycia serc miłośników cięższych brzmień - albo złagodzić swoją muzykę z nadzieją na osiągnięcie sukcesu komercyjnego. Wybrano tą drugą opcję, choć nie do końca. [2] naśladował dokonania Def Leppard, Wildfire i Bashful Alley. Na krążku pojawiły się nowe wersje We`re Gonna Rock You (błędnie wydrukowany na wkładce jako I>We’re Gonna be Your Lover), skomercjalizowany Stand Your Ground oraz No Point Runnin`. Materiał wciąż było można uznać za heavymetalowy, ale niemal w każdym utworze pojawiały się nutki komercji. Starano się je zaciemnić stosując brzmienie chropowate i nieco przesterowane. Bardsley śpiewał swoim zachrypniętym ulicznym głosem i numery w rodzaju Fun And Games czy Knocked Out mogły się podobać. W 1986 przyjęto do składu dwóch nowych muzyków i podpisano kontrakt z Neat Records. Był to chybiony wybór - wytwórnia ta specjalizowała się w szybszych zespołach, takich jak Raven, Jaguar, Venom i Tysondog - Black Rose ze swoim coraz to lżejszym graniem pasowali tam niczym pięść do nosa. Na [3] widniał kolejny błąd drukarski - zamiast nazwiska Chrisa Watsona na gitarze zagrał naprawdę Ian Iredale. Rasowy tytułowy Nightmare dawał jeszcze nadzieje, że kwartet nie odszedł od metalu, jednak pozostałe 3 kompozycje rozwiewały wszelkie złudzenia. Need A Lot f Lovin` był skrzyżowaniem stylów Y&T i Ratt, Rock Me Hard nasuwał skojarzenia z Coney Hatch, natomiast Breakaway był niczym innym jak mixem twórczości Van Halen i Night Ranger. Takie granie pewnie mogłoby być mocno promowane w jakiejś innej wytwórni, ale nie w Neat Records, której szefowie stawiali na mocniejsze uderzenie.
Pomimo wszelkich złówróżbnych znaków, Black Rose zdecydowali się na nagranie pełnoprawnej płyty dla tej samej wytwórni. W tym celu zrekrutowano dwóch nowych gitarzystów: Pata O'Neilla oraz Gary`ego Todda (grającego także na klawiszach). [4] porównywalny był do tego co nagrywali Heavy Pettin', Shy i Stampede. Płytę otwierał chwytliwy California USA - to już był hard rock/AOR pełną gębą, choć zdarzały się jeszcze metalowe wtręty (Walk It How You Talk It). Numery w stylu Honestly Love You czy Don`t Fall In Love nie były w stanie konkurować na rynku z Def Leppard czy Bon Jovi - ktoś w dodatku postanowił nadać płycie głupawy tytuł i ohydną okładkę. Zespół rozpadł się i pozostał przez lata w pamięci nielicznej grupy fanów. Steve Bardsley postanowił wskrzesić nazwę w 2010, zapraszając do nagrania [5] Nicholsona, który grał w Black Rose w latach 1981-1982.
Dyskografię uzupełniają trzy składanki: Bright Lights Burnin': The Anthology Compilation z 2005 (zremasterowane utwory z lat 1982-1988), Loveshock z 2012 (nagrania z lat 1981-1983) oraz The Early Years & More - Remastered z 2012. Kenny Nicholson pojawił się później w składzie Millennium.
| ALBUM | ŚPIEW, GITARA | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1-2] | Steve Bardsley | Chris `Wah Wah` Watson | Marty Rajn | Mal Smith | |
| [3] | Steve Bardsley | Ian Iredale | Mick Thompson | Mal Smith | |
| [4] | Steve Bardsley | Pat O'Neill | Gary Todd | Mick Thompson | Mal Smith |
| [5] | Steve Bardsley | Kenny Nicholson | Andy Reeve | Kiko Rivers | Barry Youll |
| [6] | Steve Bardsley | Kenny Nicholson | Kiko Rivers | Paul Fowler | |
Kenny Nicholson (ex-Holland, ex-Hammer, ex-Fast Kutz)
| Rok wydania | Tytuł |
| 1983 | [1] Black Rose EP |
| 1984 | [2] Boys Will Be Boys |
| 1985 | [3] Nightmare EP |
| 1987 | [4] Walk It How You Talk It |
| 2010 | [5] Cure For Your Disease |
| 2022 | [6] WTF |
