Niemiecki zespół powstały w 1979 w Edenkoben. Zadebiutował dopiero w maju 1981 singlem A Hard Way To Go / Haze In The Twilight. Te dwa utwory nie pojawiły się na wydanym dokładnie w rok później debiucie, przejawiającym wpływy przede wszystkim Scorpions, w mniejszym stopniu wczesnego Accept, Krokus i Faithful Breath. Krążek wypełnił lekki, przyjemny i melodyjny hard`n`heavy, z niezłym śpiewem Lothara Antoniego (For You Love, Burn The Ice). Najciekawiej wypadły Confession oraz nieco bardziej złożony Loser. Z wad należało wymienić głównie brak udanych solówek gitarowych Bergera. [2] był znacznie lepszy, przynosząc brzmienie mocniejsze i miejscami prawdziwie przebojowe (Heavy Metal Queen, Shock Power), choć i tutaj trafiły się kompozycje o częściowo komercyjnym charakterze jak Burn Your Lies. Po wydaniu trzeciej płyty, kariera Trance załamała się - z powodów prawnych kwartet zmuszony był zmienić nazwę na Trancemission, nagrywając album Back In Trance w 1989. Ekipa powróciła do starego szyldu na początku lat 90-tych, jednak bez sukcesów w dobie eksplozji grunge. Ponowny powrót nastąpił nieoczekiwanie po 20 latach milczenia, kiedy to ekipa powróciła w zreorganizowanym składzie w 2017.
Trancemission nagrali jeszcze cztery krążki: Back In Trance 2 w 2003, Mine w 2005, Naked Flames w 2012 oraz Paranoia w 2015. Joachim Strubel śpiewał potem w heavymetalowym Revelation Steel (I w 2018). Andreas Neuderth grał w Ironsword i Sentry.

Manfred Reckendorfer (ex-Network, ex-Blowin Free, ex-Blind Petition),
Andreas Neuderth (Manilla Road), Nick Holleman (ex-Vicious Rumors, ex-Sinbreed, ex-Powerized, ex-Induction, Methusalem)