Niemiecki projekt basisty Helloween powstały w 1998 w Hamburgu. Shockmachine wyrastał z wcześniejszych fascynacji muzycznych Grosskopfa jakim dał upust w efemerycznej formacji Mr.Prooster - powstałej w czasach, kiedy to Helloween popadli w konflikt z wytwórnią Noise. Jedyny krążek zawierał muzykę różnorodną - od klasycznego heavy (Dreamers) poprzez heavy/power (Too Many Words) i elementy progresywnego metalu (Never Exist, The Once Forgotten) aż po hard rock (Flame, I`m Gone) i zwykły rock (When Dreams Decay). Na płycie wystąpili liczni zaproszeni goście, m.in. Roland Grapow, Ferdy Doernberg (Rough Silk, Axel Rudi Pell, Taraxacum) i Matthias Lange (Metalium). Markus pokazał talent kompozytorski, a przede wszystkim chęć tworzenia rzeczy rytmicznie odległych od tego grał w macierzystej kapeli. Mankamentem było "sztywne" brzmienie gitar i mało ciekawe solówki. Całościowo była interesująca ze względu na zróznicowanie, choć poszczególne kompozycje nieco raziły topornością (zupełnie nieudany Running). Wszystko niczym w soczewce skupiał Time Flies - przykład umiejętnego wyważenia wszystkich proporcji i w efekcie powstał zadziorny kawałek z fantastycznymi zaśpiewami w refrenach. Jednakże całościowo na tym albumie Lugosi spisał się przeciętnie. Muzykę podano w sposób szczery i profesjonalny, ale w zasadzie to wszystko było na jeden odsłuch.
Uli Kusch grał potem Sinner, Masterplan, Beautiful Sin, Ride The Sky, Mekong Delta i Symfonia.

Markus Grosskopf / Uli Kusch (obaj Helloween)