
Amerykańska formacja powstała w 1986 w Los Angeles. Pierwszym osiągnięciem kwintetu było umieszczenie nagrania Impulse na składance "Metal Massacre 7" w 1986 (w utworze zaśpiewał Mike Towers, który w kilka miesięcy później dołączył do Abattoir). Debiutancka EP-ka z tego samego roku była przykładem dobrego, ciężkiego i szybkiego metalu. Ogólne wrażenie psuł jedynie śpiew Mendeza, wydający się zbyt delikatny do stylistyki power/thrashowej. Niektórzy krytycy wręcz rokowali, że oto pojawiła się formacja pokroju nawet Metal Church. Wkrótce z usług Mendeza zrezygnowano, a frontman przeszedł do Stone Soldier. Jego miejsce zajął bardziej utalentowany Mike Howe. Na [2] Heretic zaproponowali intrygujący materiał, pozostający w pewnym związku muzycznym z dwoma pierwszymi albumami Metal Church właśnie. Otwierający Heretic łączył szybkość z mrokiem, a wszystko osadzono na podstawie ciężkiego podkładu dwóch gitar, posiadających w sobie pewną dozę zagrywek thrashowych. Zastosowano również krzyczane chórki, często spotykane przecież w kaliforniijskim thrashu. Melodie na tym krążku nie zawsze były sprawą pierwszoplanową, postawiono za to na gitarową moc i urozmaicone solówki. Grupa posiadła talent korzystania z tych mocniejszych patentów i dodawania do nich lżejszych wstawek budujących specyficzny klimat. Tak było w The Circle czy Enemy Within - energicznych numerach z ciętymi solówkami i agresywnym wokalem Howe`a. Pozytywne wrażenie sprawiał także Time Runs Short, ujmujący precyzją wykonania i ponurym klimatem. Duża w tym zasługa wokalisty, z łatwością przechodzącego od ostrego do spokojnego śpiewu, głównie w wysokich i dokładnie zaplanowanych partiach. Do najbardziej dynamicznych numerów na tej płycie należał Shifting Fire, z kolei Bleed przypominał nieco wczesne nagrania Exodus, ale z elementami speed metalu. Bardziej w konwencji heavy/power osadzono zagrany w wolnym tempie Evil For Evil, lecz również z wykorzystaniem etosu thrashowych gigantów. W The Search grupa pokombinowała z metalem ocierającym się o epicki heavy, podczas gdy gitarzyści zaserwowali też nieco grania akustycznego. Album wzbudził spore zainteresowanie, także i managerów Metal Church, z którego właśnie pozbyto się Davida Wayne`a, a ponieważ Kurdt Vanderhoof był producentem [2], transfer personalny odbył się błyskawicznie i nowym frontmanem Metal Church został właśnie Howe. Heretic nie wytrzymali takiego ciosu, a próby kontynuowania działalności okazały się bezowocne i zespół przestał istnieć w 1989.
Sam Wayne nie pozostał dłużny i założył Reverend, do którego zaprosił Korbana i O'Harę. Taka roszada jednak nie wyszła obu kapelom na dobre - zarówno nowe oblicze Metal Church, jak i Reverend grały dość ambitną muzykę, ale nie utrzymały poziomu twórczego sprzed zmian. Howe - pomimo iż śpiewać naprawdę potrafił - nie był w stanie zastąpić charyzmatycznego Wayne`a i z czasem poświęcił się życiu rodzinnemu. W 2001 Brian Korban założył Month Of Sundays (z Glennem Rogersem, ex-Deliverance). W 2012 Heretic niespodziewanie wrócili [3] wydanym nakładem wytwórni Metal on Metal Records. Przez lata wielu fanów uporczywie twierdziło, że bez Howe`a Heretic nie mają prawa istnieć. Prawda była jednak taka, że mózgiem formacji był Korban jako założyciel kapeli i główny kompozytor. Do nagrania nowej płyty Brian zaprosił Juliana Mendeza i niewielu spodziewało się, iż wokalista wypadnie po latach tak dobrze. Krążek rozpoczynało instrumentalne natchnione intro, gładko przechodzące w energetyczny przebojowy Tomorrow`s Plague z mnóstwem świetnych riffów i świetnie brzmiącą perkusją Coppoli. Wszystkim numerom nadano doskonałą oprawę brzmieniową, łączącą starą szkołę amerykańskiego power/thrashu ze współczesnością. Soczyste riffy i smakowicie wpasowany wokal cechowały zarówno kawałki w stylistyce thrashu, power, rock`n`rollowego luzu i nastrojowych balladowych wyciszeń (instrumentalny Let Me Begin Again). Korban okazał się po latach muzykiem świadomym swoich możliwości, wzbogacając album kapitalnymi solówkami. Powstała płyta wyjątkowo równa i spójna, choć do cichych faworytów należały A Time Of Crisis, Heretic i Child Of War. Może Mendez nie był tak charakterystyczny jak Howe, lecz nie zawiódł. Niektórych mogła drażnić jego maniera, ale facet idealnie wpasował się w nową muzykę, doskonale czując się zwłaszcza w niskich rejestrach. Warto było również zwrócić uwagę na pomysłowe wykonanie wkładki do CD - poszczególne strony z tekstami imitowały strony gazet z wiadomościami.
5 lipca 2013 ukazał się dwupłytowa składanka [4], na którą złożyły się: [1], [2], mnóstwo bonusów oraz dodatkowe DVD (koncert z grudnia 1985, koncert z 1986, wywiad oraz videoklip do Let`Em Blood). Glenn Rogers grał w Primal. Mike Howe powiesił się 26 lipca 2021 - wokalista miał 55 lat.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Julian Mendez | Brian Korban | Bobby Marquez | Dennis O'Hara | Rick Merrick |
| [2] | Mike Howe | Brian Korban | Bobby Marquez | Dennis O'Hara | Rick Merrick |
| [3] | Julian Mendez | Brian Korban | Glenn Rogers | Angelo Espino | Ignazio Coppola |
| [5] | Julian Mendez | Brian Korban | Stuart Fujinami | Angelo Espino | Ignazio Coppola |
Mike Howe (ex-Snair), Glenn Rogers (ex-Deliverance, ex-Steel Vengeance, ex-Hirax, ex-Once Dead),
Stuart Fujinami (ex-Dissenter, ex-Reverend), Angelo Espino (ex-Dissenter, ex-Reverend, ex-Hirax, Anger As Art, ex-Once Dead)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1986 | [1] Torture Knows No Boundary EP | |
| 1988 | [2] Breaking Point | |
| 2012 | [3] A Time Of Crisis | #25 |
| 2013 | [4] From The Vault...Tortured And Broken (kompilacja / 2 CD) | |
| 2017 | [5] A Game You Cannot Win |
