
Włoski kwintet założony w 1988 w Vicenza. Rozsyłane gdzie się da demówki "White Skull" w 1991 i "Save The Planet" w maju 1994 nie zyskały przychylnego nastawienia szefów wytwórni. Byli nawet tacy, którzy radzili formacji zmianę stylu na bardziej komercyjny. Po umieszczeniu w 1995 dwóch utworów na dwóch składankach ("Nightpieces 4" i "Area Sismica"), grupie w końcu udało się wydać debiutancki krążek, który jakby potwierdzał przypuszczenia krytyków. W tym nijakim heavy metalu nie kryło się właściwie nic interesującego. De Boni śpiewała nieśmiało, gitary odarto z mocy, a kawałki z chwytliwości. Niepotrzebnie też otwierał wszystko siedmiominutowy Because I, który zbyt długo się rozkręcał na ogranych motywach Iron Maiden. Całość była nadzwyczaj przeciętna - mimo to zespół wywalczył sobie własne pole popularności we Włoszech, co pozwoliło zagrać na kilku festiwalach. Na [2] White Skull zwrócili się w stylu bardziej klasycznego heavy/power metalu, choć nadal nie potrafili znaleźc swojej niszy. Podobać się mogły Mountain`s End i Flesh Blood And Faith, nieźle prezentowała się ballada She Won`t Wait All The Night, za to dużym nieporozumieniem była przeróbka What`s Up 4 Non Blondes. Jednakże kwintet sprawiała wrażenie, że wyciągnął wnioski. De Boni śpiewała o wiele pewniej, ponadto jej głos w procesie produkcji nie był stłumiony przez brzmienie jak to miało miejsce na debiucie. Materiał promowano m.in. na koncercie w Berlinie z U.D.O. i Doro oraz na festiwalu "Gods Of Metal`97".
Przełomowy moment nastapił, kiedy szefowie koncernu Underground Symphony poprosili lidera Grave Digger, Chrisa Boltendahla, aby wspomógł wokalnie dowolnie wybrany zespół z ich wytwórni w celu zwiększenia słabych wyników sprzedaży. Chris wybrał White Skull właśnie - dzięki radom Chrisa zaostrzono i umelodyjniono styl, w ten sposób nad znakomitym [3] unosił się duch Running Wild i Grave Digger. De Boni zupełnie zmieniła swój styl śpiewania i na tamte czasy stała się jedną z nielicznych metalowych wokalistek nie dążących do złagodzenia swego głosu. Wprost przeciwnie, jej wokal stał się chropowaty i momentami niemal męski, co idealnie wpasowało do nowego stylu White Skull: porywającego, diabelnie melodyjnego i wspaniałego technicznie powermetalu. Sam Boltendahl udzielał się wokalnie w Tales From The North i Here We Are. Rozbudowane aranżacje, wspaniała hymnowa chwytliwość, agresja i wyrafinowanie - trudno było inaczej opisywać ten krążek, niż w samych superlatywach. Zarówno ten album, jak i poprzedzająca go EP-ka Asgard traktowały o surowym losie wikingów (Asgard, Gods Of The Sea, Horant). Dzięki liderowi Grave Digger, White Skull przeszli do wytwórni Nuclear Blast, która wkrótce wykupiła wszelkie prawa do [3].
Zespół ruszył na trasę po Niemczech, Szwajcarii i Włoszech z Grave Digger, który promował wówczas album Excalibur. Na fali popularności wydano 22 maja 2000 [4], który był jeszcze lepszy od poprzednika. White Skull tworzyli wówczas wybitni artyści, mogący zagrać dosłownie wszystko, a gitarowe popisy Nicka Savio wywoływały odgłosy zachwytu znawców gatunku. Był to znakomity power zagrany jednak w definitywnie własnym stylu, zupełnie nie kojarzącym się z ówczesną falą włoskiego symfonicznego metalu. Poprzez wprowadzenie dojrzalszych struktur kawałków i przejrzystości brzmienia, grupa nagrała prawdziwe arcydzieło opowiadające o losach Imperium Rzymskiego i Egiptu ery Kleopatry. Już wspaniała przebojowość i gitarowe solówki w otwierającym High Treason powalały na kolana. Potem następowały takie hity jak Greedy Rome, In Ceasar We Trust, Valley Of The Sun, Anubis The Jackal, Cleopathra czy Time For Glory. Właściwie każdy kawałek poza miernym Mangler stanowił potencjalny przebój.
I wówczas, u szczytu sławy i popularności, jak grom z jasnego nieba spadła wiadomość, że Federica De Boni odeszła z zespołu. Brak charyzmatycznej frontmanki osłabił zespół na tyle, że następne wydawnictwa okazały się zaledwie cieniami dawnych osiągnięć. W dodatku Włosi szukali nowego wokalisty dwa lata i przez ten czas utracili wiele ze swojego potencjału. [5] był porażką - dawna siła przekazu została roztwoniona, a przytłumione gitary oraz dziwny głos Argentyńczyka Gabarro postawiły znak zapytania nad dalszą przyszłością formacji. Dość wspomnieć, że po przesłuchaniu albumu, żaden utwór nie zapadał w pamięć. Podobnie brzmiały dwa kolejne krążki - głos Gabarro brzmiał mało przebojowo, a sama muzyka sprawiała robionej na siłę. Painkillerowy początek rozpoczynającego [7] The Ring Of The Ancients dawał odpowiedź dlaczego nowy krążek także był kiepski - wszystko rozbijało się o fatalne refreny. Nawet w pochodzącym z czasów Federiki walecznym After The Battle zespół nie zdołał zrobić w tym kierunku nic sensownego. March To Alesia wyszedł wręcz komicznie, próbując otrzeć się o klimaty epickie. Fatalnie zabrzmiał również cover Black Sabbath Valhalla. Zdesperowany Tony Fonto w końcu postawił za mikrofonem kobietę, o wyglądzie i tonacji podobnej do De Boni. Niestety, De Palma była znacznie gorsza wokalistką niż Federica, choć sprawiała lepsze wrażenie niż Gabarro.
W 2010 do zespołu wróciła Federica De Boni, ale [9] wypadł przeciętnie. Owszem trafiły tu killery na miarę dawnych czasów w stylu Red Devil czy Prisoners Of War, ale to nie było to samo. Muzycy kilka lat pracowali nad kolejnym materiałem, zatrudnili również klawiszowca Alessandro Muscio. To był strzał w dziesiątkę, gdyż [10] w pełni nawiązał do czasów chwały [3] i [4]. Wzbogacenie instrumentarium dawało o sobie znać już w Holy Warrior, ujmowała historia irlandzkiej księzniczki Grace O'Malley, ale pełna moc uderzała dopiero w Will Of The Strong z fenomenalną gitarową solówką Danilo Bara. W tym wszystkim była ogromna energia, nie zabrakło chwytliwych melodii i wciągających motywów, a wszystko zagrano z niezwykłym polotem. Dotyczący Evy Perón z Argentyny sześciominutowy Lady Of Hope zaczynał się epicko dzięki gregoriańskiemu chórowi, a później następował niezwykły pęd w refrenie ze zwracającymi uwagę partiami basu. Świetnie prezentował się też niezwykle rytmiczny I Am Your Queen, jakby żywcem wyciągnięty z [3]. W drugiej części krążek nieco siadał, gdyż ani hymnowy Metal Indian specjalnie nie powalał, a refren Shieldmaiden popadał w przeciętność. Ostatnie trzy numery też były średnie, ale nie przesłoniło to faktu, że White Skull powrócił w chwale i to nawiązanie do włąsnej przeszłości wypadło naturalne i swoiście. Zespół kontynuował to co skończył z Frederiką w 2001, przeżywając jednocześnie drugą młodość.
Muzycy White Skull udzielali się później w rozmaitych grupach:
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA | KLAWISZE |
| [1-2] | Federica `Sister` De Boni | Massimo `Max` Faccio | Tony `Mad` Fonto | Fabio Pozzato | Alex Mantiero | - |
| [3-4] | Federica `Sister` De Boni | Nicola 'BB Nick` Savio | Tony `Mad` Fonto | Fabio Pozzato | Alex Mantiero | - |
| [5] | Gustavo `Gus` Gabarro | Nicola 'BB Nick` Savio | Tony `Mad` Fonto | Fabio Pozzato | Alex Mantiero | - |
| [6] | Gustavo `Gus` Gabarro | Danilo Bar | Tony `Mad` Fonto | Fabio Pozzato | Alex Mantiero | - |
| [7] | Gustavo `Gus` Gabarro | Danilo Bar | Tony `Mad` Fonto | Stefano Balocco | Alex Mantiero | - |
| [8] | Elisa De Palma | Danilo Bar | Tony `Mad` Fonto | Fabio Monfroi | Alex Mantiero | Alessio Lucatti |
| [9] | Federica `Sister` De Boni | Danilo Bar | Tony `Mad` Fonto | Giovanni `Jo` Raddi | Alex Mantiero | Alessio Lucatti |
| [10] | Federica `Sister` De Boni | Danilo Bar | Tony `Mad` Fonto | Giovanni `Jo` Raddi | Alex Mantiero | Alessandro Muscio |
| [11] | Federica `Sister` De Boni | Valentino Francavilla | Tony `Mad` Fonto | Giovanni `Jo` Raddi | Alex Mantiero | Alessandro Muscio |
Gustavo Gabarro (ex-Kaiser), Stefano Balocco (Anthenora, ex-Broken Arrow), Elisa De Palma (ex-Brazen), Alessio Lucatti (Vision Divine, ex-Etherna),
Giovanni Raddi (ex-Ground Control), Alessandro Muscio (ex-Highlord, ex-Amethista, ex-Overmaster, ex-Sound Storm, ex-Opera IX), Valentino Francavilla (ex-Wild Bitch)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1995 | [1] I Won't Burn Alone | |
| 1997 | [2] Embittered | |
| 1999 | [3] Tales From The North | #7 |
| 2000 | [4] Public Glory, Secret Agony | #1 |
| 2002 | [5] The Dark Age | |
| 2004 | [6] The XIII Skull | |
| 2006 | [7] The Ring Of The Ancients | |
| 2009 | [8] Forever Fight | |
| 2012 | [9] Under This Flag | |
| 2017 | [10] Will Of The Strong | #4 |
| 2022 | [11] Metal Never Rusts |

