Amerykański zespół powołany do życia przez klawiszowca Kevina Moore`a (ur. 26 maja 1967), byłego muzyka Dream Theater i Fates Warning. Nazwa oznaczała technikę obróbki obrazu polegającą na zamianie tła o w miarę jednolitym kolorze (pierwotnie niebieskim) na dowolny obraz. Nie było tajemnicą, że na Awake to właśnie Moore najbardziej odstawał spośród muzyków Teatru Marzeń od przyjętej przez zespół wizję muzyki. Kevin preferował podejście minimalistyczne, stawiając na klimat zamiast na rozbudowane partie instrumentalne. Blisko 4 lata po odejściu z tamtej formacji, Kevin założył Chroma Key, w którym postanowił realizować swoje fascynacje. 9 kompozycji tworzących debiut łączyło w sobie muzykę alternatywną, fortepianową, trip-hop, psychodelię i ambient. Słychać było fascynacje Portishead, Pink Floyd i Porcupine Tree, ale pomimo wszechogarniającej elektroniki, Moore nie zrezygnował z obecności fortepianu, który odgrywał tutaj ważną rolę. Płyta kipiała różnorodnością pomysłów i melancholijnymi intrygującymi melodiami. Sam lider objawił się jako przyzwoity wokalista o głosie przypominającym matową wersję Rogera Watersa. Była to alternatywna oferta dla instrumentalnych wygibasów Dream Theater. Trio zaprezentowało specyficzny minimalizm, w którym działo się paradoksalnie niemało. W trzech utworach na basie zagrał Joey Vera, znany z Armored Saint i Fates Warning. Dwoma najciekawszymi numerami były: Hell Mary z przepuszczoną przez syntetyzer recytacją przepowiedni "katolickiej wizjonerki" Veroniki Lueken dotyczącej końca świata oraz S.O.S. z samplem głosu niemieckiego kierowcy, którego Moore jako autostopowicz spotkał na drodze z Los Angeles do Santa Fe. Ta dziwna muzyka nie zdobyła większego rozgłosu, rozchodząc się w liczbie 10 000 egzemplarzy. W 1999 ukazała się kompilacja This Is A Recording, w której skład weszły demówki z lat 1994-1997.
Także [2] wypełniły pokręcone dźwięki, przeznaczone nie dla każdego, które trzeba było smakować na wiele razy. Otwierający Get Back In The Car nasuwał skojarzenia z twórczością nie tylko Porcupie Tree, ale też Johna Wettona i Pata Metheny`ego. Te wyciszone dźwięki z pogranicza elektronicznej awangardy, art rocka, jazzu i ambientu potrafiły jednak być zrozumiałe dla wszystkich, którzy szukali czegoś więcej niż tylko mocnych riffów i niewyszukanych schematów. Cały wachlarz elektronicznych brzmień - sampli, loopów, vocoderów i innych przeszkadzajek - służył temu, aby powstała muzyka niezywkle przejmująca, momentami dramatyczna, ale przede wszystkim piękna i pełna wyobraźni. W powstaniu tych oszczędnych dźwięków pomógł znacznie Steve Tushar, który ten krążek nie tylko wyprodukował, ale też uczestniczył w programmingu i dogrywaniu poszczególnych instrumentów.
W następnych latach Kevin Moore przeniósł się do Istambułu, gdzie pracował nad ścieżką dźwiękową do filmu "Okul". Rezultatem tych prac był album Ghost Book, wydany pod własnym nazwiskiem. Moore był tak zachwycony własnym dziełem, że przełożył prace nad właściwym trzecim krążkiem Chroma Key (który miał nigdy nie powstać), w zamian nagrywając [3]. Był to właściwie soundtrack do filmu "Age 13", który powstał w 1955 w reżyserii Sida Davisa. W dodatku oryginalne ścieżki zostały zwolnione o 1/2, a samych utworów śpiewanych nagrano zaledwie trzy: Graveyard Mountain Home, Sad Sad Movie i Okay?. Były to spokojne subtelne kawałki okraszone ciepłym głosem Moore`a - niezbyt odległe od tych, które zaprezentował na [2]. Reszta nagrań to delikatna muzyka ilustracyjna, czasem badająca rejony współczesnych poszukiwań Sigur Ros, innym razem nawiązująca do awangardowych nagrań Kraftwerk z czasów Autobahn (Come In, Over, He Started With The Cat), wreszcie ocierająca się o ambient (Radio Repairman). Płyta nadawała się właściwie tylko do spędzenia nastrojowego wieczoru, choć z założenia powinno się ją konsumować oglądając dołączony do albumu na DVD oryginalny film. Miało to swój urok, jednak 53 minuty tego "dzieła" bez dialogów było trudną przeprawą, w dodatku męczącą i przygnębiającą. W nagraniach wzięli ponadto udział wokalista Bige Akdeniz oraz zajmujący się programmingiem Theron Patterson. Moore w 2010 wrócił do Turcji, realizując płytę Shine, będącą soundtrackiem filmu "Kucuk Kiyamet".
Kevin Moore grał też w O.S.I., gdzie spotkał swojego przyjaciela z Dream Theater - Mike`a Portnoy`a. Dyskografię klawiszowca uzupełnia Memory Hole 1 z 2004 - 80-minutowy zapis programu dla rozgłośni "Radio For Peace International". Mark Zonder bębnił u Jima Matheosa, w prog-metalowym Under-Radio (Under-Radio w 2003 i Bad Heir Ways w 2004), Cans, progresywno-hard rockowym Slavior (Slavior w 2007), Ten, Speaking To Stones, power/progresywnym Zeroasis (X-Factor w 2012), power/progresywnym Elegacy (The Binding Sequence w 2015), Graham Bonnet Band (The Book w 2016 i koncertówka Live...Here Comes The Night w 2017), heavymetalowym Dramatica (Fall Of Tyranny w 2016 i Beyond The Eyes Of Deception w 2020), Arrayan Path, Leviathan, Spirits Of Fire, power/progresywnym Veritas (Threads Of Fatality w 2020), Highway Sentinels (The Waiting Fire w 2022) i A-Z (A-Z w 2022).
ALBUM | ŚPIEW, KLAWISZE, BAS | GITARA | PERKUSJA |
[1] | Kevin Moore | Jason Anderson | Mark Zonder |
[2] | Kevin Moore | David Iscove | - |
[3] | Kevin Moore | Kevin Moore | Utku Ünal |
Kevin Moore (ex-Dream Theater, ex-Fates Warning), Mark Zonder (ex-Warlord, Fates Warning)
Rok wydania | Tytuł |
1998 | [1] Dead Air For Radios |
2000 | [2] You Go Now |
2004 | [3] Graveyard Mountain Home |