Włoska grupa powstała w 2002 w toskańskim Lucca, grająca melodyjny powermetal z elementami progresywnymi. W porównaniu do większości rodzimych kapel, Oracle Sun zaprezentowali brzmienie nieco cięższe, z lekko schowanymi klawiszami za gitarowymi partiami solowymi. Zastosowano również wyeksponowaną sekcję rytmiczną i wysunięty głos Scialdone. Całość odegrano bardzo pewnie, momentami wręcz potężnie, co podkreślało zgranie ekipy doświadczonych instrumentalistów. Najbliżej tej muzyce było do Labyrinth z czasów Return To Heaven Denied (jak to miało miejsce w Changes, Riding The Sun oraz Everlasting) i późnego Secret Sphere pod kątem dość szybkich temp, ciekawych urozmaiceń i udanych melodii. Zespół próbował przemycać obok skomplikowanych aranżacji progresywnych pewne ornamentacje stylu fantasy flower-power (Lost In Silence, New Sunrise). Ekipa najlepiej wypadła w nieco prostszych utworach na granicy power/speedu jak Stand Alone, tym bardziej że w drugiej części numeru wykorzystano udany łagodniejszy fragment romantyczny. Zresztą zabieg mieszania partii wolniejszych ze znacznie szybszymi był na tej płycie powszechny i to słychać choćby w Light Of Life, przypominającym w pewnym stopniu nagrania fińskiego Kenziner. Całość wykonano perfekcyjnie, z potężną perkusją Andivera, gustownymi klawiszami Marniki stosującymi nieszablonowe rozwiązania o charakterze progresywnym. Valerio Scialdone w bardzo dobrej formie i wrażenie robiły szczególnie jego wysokie partie oraz te najbardziej łagodne nostalgiczne jak w eteryczno-poetyckim Your Eyes Again, opartym o gitarę akustyczną i daleki pastelowy plan klawiszowy. Frank Andiver odpowiedzialny był również za produkcję całości i był to poziom wspomnianego Return To Heaven Denied, z wyjątkowo selektywnie ustawionymi instrumentami. Krążek z całą pewnością zawierał wysokiej klasy muzykę, ale jednak tych chwytających za serce zdumiewających melodii jakie proponował Labyrinth zabrakło. Może nie był to album hermetyczny, ale dla określonej grupy słuchaczy, preferującej podręcznikowy progresywny powermetal szkoły włoskiej, mogło to okazać się niewystarczające. Grupa zamilkła na długi czas, a przygotowania nowego materiału przerwała samobójcza śmierć w 2016 gitarzysty Vica Mazzoniego (kolegi Andivera z Wonderland).
Ostatecznie grupa powróciła z drugą płytą w grudniu 2020 z Wild Steelem jako wokalistą. Postanowiono wykorzystać wszystkie solówki, jakie zagrał we wcześniejszych sesjach nagraniowych Mazzoni. Na [2] Oracle Sun przedstawił album stosunkowo prosty w melodiach i przekazie powermetalowym, bez ciągot ku progresji. Tylko łagodniejsze partie instrumentalne nosiły znamiona ostrożnie dawkowanej progresywności, jak w Million To Ascension lub nastrojowym Fallin` Time. Szybko grano w Edge Of Life oraz Sunset Feelings - numerach nastawionych na ekspozycję gitar i jasno wyrażonych melodiach. Nagrano także Machine Man - kawałek dobry, ale zabrakło tu utrzymania poetyckiego klimatu w najważniejszych momentach (szybciej zagrany refren). Smutny nastrój panował w misternie zaaranżowanym Look Behind Me, z pięknym śpiewem Wild Steela. Natomiast nie wiadomo było o co muzycznie chodziło w Daydream, bo początek był symfoniczny, rozwinięcie epickie, a potem następował miotanie się pomiędzy melodyjnymi gatunkami metalu z modernowymi klawiszami. Ogólnie Alessio Pascucci grał nieźle, ale klawiszowych gejzerów do jakich przyzwyczaiły fanów ekipy z Włoch zabrakło. Wild Steel mógł występ w Oracle Sun zaliczyć do udanych w swojej karierze, także w zaśpiewanym z Roberto Tirantim z Labyrinth Coming Back - kawałku z pogranicza progresywnego powermetalu. Davide Prew to niezbyt znany inżynier dźwięku, ale w swoim studio w Toskanii stworzył świeże klarowne brzmienie z dużą dawką wewnętrznej przestrzeni wygenerowanej wcześniej w procesie mixu przez Franka Andivera.
Valerio Scialdone śpiewał potem w power/speedowym Tragedian, heavymetalowym Twilight Zone (The Beginning w 2014) i Anguish Force.

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA KLAWISZE BAS PERKUSJA
[1] Valerio `Val Shieldon` Scialdone Emiliano Manuguerra Fabrizio Marnica Alessandro Cola Franco `Frank Andiver` Rubulotta
[2] Andrea `Wild Steel` De Stefanis Tommaso Pellegrini Giacomo Paradiso Alessio Pascucci Alessandro Cola Franco `Frank Andiver` Rubulotta

Val Shieldon (ex-Sigma), Fabrizio Marnica (Seven Gates), Frank Andiver (ex-Labyrinth, ex-Shadows Of Steel, Wonderland),
Emiliano Manuguerra (ex-Angels Grace), Wild Steel (ex-Shadows Of Steel, ex-Soulblaze), Alessandro Cola / Tommaso Pellegrini (obaj ex-Shining Fury),
Giacomo Paradiso / Alessio Pascucci (obaj ex-Essential Genre Obsession)

Rok wydania Tytuł
2005 [1] Deep Inside
2020 [2] Machine Man

  

Powrót do spisu treści