
Amerykańskie supertrio powstałe w 1973 po rozpadzie The Jeff Beck Group i Cactus, kiedy to w końcu stała się możliwa planowana od jakiegoś czasu współpraca Jeffa Becka z Timem Bogertem i Carminem Appice`m (oczekiwanie było spowodowane głównie wypadkiem samochodowym Jeffa 12 listopada 1969). Składu początkowo dopełnili klawiszowiec Max Middleton i wokalista Kim Milford. Tego ostatniego po ledwie sześciu występach zastąpił Bobby Trench, który także wkrótce zrezygnował, podobnie jak Middleton. Planowano, by śpiewał z nimi Rod Stewart (który świetnie się sprawdził w Jeff Beck Group), ale pomysł ten ostatecznie zarzucono - Beck, Bogert i Appice zdecydowali się kontynuować działalność we trójkę. Obowiązki wokalne podzieli między siebie, przy czym głównym wokalistą został perkusista. Organy nie miały odgrywać w ich muzyce większej roli, więc wystarczyła pomoc sesyjnych muzyków: Duane Hitchingsa i Jimmy`ego Greenspoona. Sygnowany po prostu nazwiskami muzyków album ukazał się 6 kwietnia 1973 na Wyspach Brytyjskich (w sierpniu tego samego roku trafił na rynek amerykański). Album rozpoczynały dwa świetne heavy-rockowe kawałki: zadziorny Black Cat Moan i wręcz przebojowy Lady. Oba charakteryzowały się intensywną grą sekcji rytmicznej, oraz porywającymi popisami Becka. Znacznie różniły się natomiast w warstwie wokalnej - w pierwszym szorstkim głosem zaśpiewał Beck, drugi wzbogacił subtelniejszy śpiew Appice`a. Chwilę wytchnienia przynosiła ballada Oh To Love You - tutaj właśnie na melotronie zagrał dawny kolega z Cactus Duane Hitchings, a całości dopełniły urocze harmonie wokalne. Zaraz potem rozbrzmiewał najbardziej porywający fragment albumu - Superstition oparł swoją siłę na funkowej grze Bogerta i Appice`a, elektryzujących popisach Becka oraz chwytliwej uzależniającej melodii. Tym razem za mikrofonem stanął Tim Bogert, którego wysoki głos dobrze pasowałe do klimatu utworu. Podobno utwór został napisany przez Stevie Wondera specjalnie dla Becka, w podziękowaniu za jego udział w nagraniu Lookin` For Another Pure Love z albumu Talking Book. Wonder szybko jednak pożałował decyzji oddania tak dobrej kompozycji i nagrał własną wersję, umieścił ją na wspomnianym albumie i wydał jako pierwszy promujący go singiel. Z powodu opóźnień z premierą [1], to właśnie wersja Wondera została wydana jako pierwsza co rozczarowało Becka, który sam liczył na odniesienie sukcesu dzięki temu kawałkowi. Drugą stronę winyla wypełniły przede wszystkim dwie urocze ballady: wyróżniająca się brzmieniami akustycznymi i niemal gospelowym refrenem Sweet Little Surrender oraz I`m So Proud z repertuaru Curtisa Mayfielda. Ta druga pieśń z początku była bardzo subtelna, ale w finale ożywiałą ją ostrzejsza gitarowa solówka. Z trzech pozostałych utworów najlepsze wrażenie robił ciężki Livin` Alone o luźniejszej i niemal jammowej strukturze. Interesująco wypadł także funkujący Lose Myself With You, natomiast słabiej na tle całości wypadł zbyt prosty rock`n`rollowy Why Should I Care, choć nawet tutaj solówka Becka była wyśmienita. Powstała bardzo dobra płyta ze zróżnicowanymi kompozycjami i świetnym wykonaniem - chyba ciekawsza od twórczości Cactus i jednocześnie bliska najlepszym dokonaniom The Jeff Beck Group. Słabą stroną okazały się wokale - Bogert brzmiał jak kopia Marka Farnera z Grand Funk, Appice niepotrzebnie wchodził na wysokie rejestry, a Beck po prostu nigdy nie powinien stawać za mikrofonem. Rasowy rockowy wokalista z pewnością tchnąłby więcej życia w te kawałki.
[2] to zapis dwóch występów jakie supergrupa dała w Osace 18 i 19 maja 1973. Ten dwupłytowy album oryginalnie wydano wyłącznie w Japonii i przez wiele lat nie był wznawiany w żadnym innym kraju. Dopiero w XXI wieku doczekał się wydania w USA, Australii i Nowej Zelandii. Europejscy fani byli skazani wyłącznie na importowane egzemplarze. Szkoda, ponieważ to naprawdę rewelacyjny materiał, a trio szczyt swoich możliwości osiągało właśnie na koncertach, podczas których muzycy mogli bez żadnych ograniczeń wdawać się w długie ekscytujące improwizacje.
Podstawę repertuaru stanowiły utwory z jedynego studyjnego albumu - zabrakło tylko Oh To Love You. Słuchacz otrzymywał porywające i rozbudowane świetnymi popisami muzyków wersje Lose Myself With You, Black Cat Moan czy Why Should I Care (z irytującym jednak śpiewem Bogerta). Energią porażały wprosy wykonania Lady, Livin` Alone i Superstition - one wszystkie wypadły znacznie lepiej od wersji studyjnych. Niestety, nie można tego było powiedzieć o balladach Sweet Sweet Surrender i I`m So Proud, które w takich surowych wykonaniach sporo traciły. Repertuar objął również przeróbki poprzednich grup Becka: Jeff`s Boogie to instrumentalna kompozycja sięgająca czasów The Yardbirds, a bluesowy standard Going Down wręcz miażdżył wersję z albumu The Jeff Beck Group za sprawą niesamowitej żywiołowości i ciężaru. Z kolei Morning Dew (z Truth, a oryginalnie z repertuaru Bonnie Dobson) rozrósł się tutaj do niemal kwadransa, głównie za sprawą perkusyjnego popisu Appice`a. Ciekawie wypadł także Plynth (z Beck-Ola) połączony z Shotgun Juniora Wellsa. Całości dopełnił niewydany na żadnym studyjnym albumie Boogie, o luźnym jammowym charakterze ze świetnymi popisami wszystkich muzyków. Był to doskonały przykład albumu koncertowego z tamtej epoki, na którym nie zabrakło ani porywających improwizacji, ani konkretnego czadowania.
Kiedy album koncertowy się ukazał, projekt już nie istniał na wskutek raptownego odejścia Jeffa Becka 17 lipca 1973. Zespół nie przetrwał próby czasu, ale jego członkowie nie zeszli ze sceny. Carmine Appice bębnił później u Roda Stewarta, Teda Nugenta, DNA, King Kobra, Blue Murder, u Johna Sykesa, w Mother`s Army i Rated X. Tim Bogert występował w Bobby & The Midnites, Boxer, Derringer, u Marka Edwardsa, Jacka Russella i Lesliego Westa. Zagrał również w dwóch numerach na albumie Marcus w 1976. Bogert zmarł 13 stycznia 2021 na raka w wieku 76 lat. Jeff Beck kontynuował karierę solową - gitarzysta zmarł 10 stycznia 2023 w wieku 78 lat na zapalenie opon mózgowych.
| ALBUM | GITARA, ŚPIEW | BAS, ŚPIEW | PERKUSJA ŚPIEW |
| [1-2] | Jeff Beck | Tim Bogert | Carmine Appice |
Jeff Beck (ex-Yardbirds, ex-The Jeff Beck Group), Tim Bogert / Carmine Appice (obaj ex-Vanilla Fudge i ex-Cactus)
| Rok wydania | Tytuł | TOP |
| 1973 | [1] Beck Bogert & Appice | #20 |
| 1973 | [2] Live In Japan (live) |
