Norweski zespół przekształcony w 1999 w Bergen z Covenant. Trójka muzyków skorzystała z usług Eileen Küpper, która wsparła grupę w chórkach i okazjonalnych wokalizach. Grupa poszła śmielej ścieżką łączenia symfonicznego blacku z nowoczesnymi industrialnymi samplami. W efekcie [1] wywołał sporo kontrowersji, pojawiły się oskarżenia muzyków o zdradę ideałów i sprzedanie się. Tych sampli była po prostu mnóstwo i występowały one w postaci nakładek, pulsujących plam, loopów i sztucznej rytmik. Na wskutek uproszczenia rytmiki niewiele do pokazania miał Hellhammer, trzymając się prostego monotonnego uderzenia w werbel. Za unowocześnieniem poszło uproszczenie utworów, a sztampowe riffowanie kojarzyło się z twórczością niemieckiego Rammstein (The Human Abstract, Mirror`s Paradise). Zniekształcony gdzie dało wokal Nagasha niezwykle irytował, a Eileen Küpper po prostu kopiowała śpiew Sary Jezebel Devy z Nexus Polaris Covenant. Sterylne brzmienie podkreślało sztuczny charakter całości. Zabrakło zdolnych muzyków typu Astennu czy Sverd, pozostała trójka po prostu postawiła na łatwy zarobek nagrywając zwyczajną elektroniczną kaszanę.
Zmiana wizerunku i stylistyki odstręczyła dotychczasowych fanów Covenant. Nie zraziło to zespołu, który po kilku latach przerwy nagral [4]. Obezwładniająca elektronika sprawiała, że słuchacza ogarniały wątpliwości czy to wciąż metal. Numery w większości płynęły leniwie, trzymając się średnich temp i tylko miejscami trochę przyśpieszając. Wszędzie panowały klawisze o futurystycznym charakterze, z wieloma dodatkami, filmowymi samplami i przeszkadzajkami. Gitary serwowały jedynie melodyjne wstawki pełniące rolę uzupełnienia dla partii klawiszy. Z muzyki kompletnie wyeliminowano solówki, a Nagash śpiewał czysto i w większości niskim głosem, przypominającym wokalistów gotyckiego rocka, a nawet Marylin Mansona. Będący śladem przeszłości blackowy skrzek pojawiał się tylko epizodycznie. Hellhammer starał się dorzucać w wielu miejscach nietypowe wstawki rytmiczne, ale ginęły one w elektronicznym zgiełku. Całości absurdu dopełniała przeróbka The Memory Remains Metalliki. Płyta rozczarowała wszystkich z muzykami włącznie, którzy już nigdy nie nagrali niczego pod szyldem The Kovenant. Zabrakło ambicji, mroźnego klimatu i popisów technicznych Nexus Polaris. Przebrnięcie przez ten gniot (trwający ponad 77 minut) było katorgą dla uszu.
Hellhammer grał w Mayhem, Winds, Thorns, Troll (ze Svenssonem) i Mezzerschmitt. Deva śpiewała w Cradle Of Filth i Therion, a Nagash śpiewał w Carpe Tenebrum i Nocturnal Breed.

ALBUM ŚPIEW, BAS GITARA, KLAWISZE PERKUSJA ŚPIEW
[1-2] Stian `Nagash` Arnesen Amund `Psy Blackheart` Svensson Jan Axel `Hellhammer` Blomberg Eileen Küpper

Nagash (Dimmu Borgir), Steinard Sverd Johnsen / Hellhammer (obaj Arcturus)

Rok wydania Tytuł
1999 [1] Animatronic
2003 [2] SETI

  

Powrót do spisu treści