
Niemiecki zespół założony przez Juttę Weinhold (ur. 19 października 1947). Początkowo wydała ona dwie płyty rockowo-bluesowe (Coming w 1976 i Jutta Weinhold w 1978), aby przerzucić się na metal i zyskać rozgłos z Breslau (1982-1983), Zed Yago (1985-1989), Velvet Viper (1991-1992) i wydać kolejny krążek solowy To Be Or Not... w 1993. Następnie wycofała się ze sceny metalowej na ponad dekadę. [1] w naturalny sposób kontynuował pomysły podjętę wiele lat wcześniej w macierzystych formacjach, tutaj muzykę poparto znakomitą nowoczesną produkcją. Co najbardziej różniło ten krążek od poprzednich dokonań Jutty, to postawienie na atmosferę i bardziej skomplikowane aranżacje. Wokalistka podtrzymywała opinię o sobie jako "Dio w spódnicy", jednocześnie transponując do swych tekstów wiele wpływów z literatury (Metamorphosis Franza Kafki, Macbeth Szekspira z niemieckojęzyczną deklamacją). Wydawałoby się, że towarzyszący tym razem Juttcie muzycy nie byli skłonni do grania typowych galopad, stawiając na wstawki hard rockowe, bluesowe, a nawet pseudo-progresywne. Taki mix groove i progresu uwypuklono choćby w My Own Sister albo zorientowanym na styl AC/DC ery Bona Scotta Wounded Pioneer. Trafiły tutaj tak udane numery jak piękna power-ballada Heaven (nieco w stylu Scorpions) oraz rzetelne nawiązania do chwalebnej przeszłości Zed Yago (Rock Of Metal, Nearly A Love Song). Płytę kończyło koncertowe wykonanie klasyka Black Bone Song. Weinhold towarzyszyli na scenie gitarzyści Rollie Feldmann i Ronnie Meyer, basista Markus Grosskopf (Helloween) i perkusista Karsten Kreppert.
W typowy dla siebie sposób, Jutta przemeblowała kompletnie skład i w celu nagrania [2] do studia weszli zupełnie nowi muzycy. Krążek jawił się jako najbardziej zróżnicowany stylistycznie album, na którym kiedykolwiek zaśpiewała Weinhold. Zabrakło przebojów, ale całości - niczym sinusoidy obracającej się od bluesa do hard rocka - słuchało się dobrze. Jutta w sposób niezwykle emocjonalny wykonywała każdy numer, niemal zasługując na miano metalowej poetki (The Spirit Of Fear, Eternity, mroczna mantra Nothing To Lose). Produkcją w hamburskim Tornado Studios zajęli się Ratz i Ehré - obaj stanowili zresztą na płycie sekcję rytmiczną. Wpływy Metalium ujawniały się dzięki nim w Memories Reminder oraz Fair Is Foul-Foul Is Fair. Jutta nie kontynuowała tego projektu, w zamian decydując się na wydanie czwartej w karierze płyty solowej Read Between The Lines w 2010.
Michael Ehré grał potem w Love Might Kill, Gamma Ray, The Unity, Starchild (Starchild w 2014) i Primal Fear.
| ALBUM | ŚPIEW | GITARA | GITARA | BAS | PERKUSJA |
| [1] | Jutta Weinhold | Kai Reuter | ? | Phillippe Candas | |
| [2] | Jutta Weinhold | Angie Schiliró | Benjamin Tiedemann | Lars `Ratz` Ranzenberger | Michael Ehré |
Jutta Weinhold (ex-Breslau, ex-Zed Yago, ex-Velvet Viper), Kai Reuter (ex-Viva, ex-Joal, The Ordeal), Phillippe Candas (ex-Joal),
Angie Schiliró (ex-Stormbringer, ex-Paganini, ex-Zero), Lars Ratz (ex-Velvet Viper, ex-Viva, Metalium),
Michael Ehré (ex-Pryer, Murder One, Metalium).
| Rok wydania | Tytuł |
| 2004 | [1] From Heaven Through The World To Hell |
| 2006 | [2] Below The Line |
