Ten początkowo solowy projekt Déhy powstał w Mons w 2007. Nazwa była skrótem od "Silence Lives Out/Over Whirlpool", ale chodziło również o granie powolne. Pierwsze płyty zawierały nudny instrumentalny drone i dopiero na [3] Déha dołożył wokale, zresztą rzadkie i niezrozumiałe. Kompozycje wlokły się w ślimaczych tempach, nawet nie doomowych, ale właśnie ślamazarnych. Reszty dopełniały klawisze, szeptanie dziwactwa i lekka aura samej muzyki o mglistym charakterze. Żaden rytm nie pojawiał się częściej niż około 40 uderzeń na minutę, zatem cierpliwość i kontemplacja były niezbędne do czerpanie z tych płyt jakiejkolwiek przyjemności. Ze względu na ciężkostrawne struktury tego wszystkiego, wszystko unosiło się ciężko niczym mgła unoszącej się z zimnej ziemi o świcie latem. Przy takim graniu Déha zatracił kierunek i cel grania drone i dopiero końcówka z kilkoma minutami elegijnej melodii i klarowniejszymi wokalami i delikatnym wyciszeniem organowego syntezatora wskazywała, że za tymi albumem stała niby jakaś większa idea. Niewiele zmieniło się na [4], na którym działo się niewiele, a długie fragmenty dryfowały bez większych rytmów, zresztą gitary schowano mocno pod marzycielskimi klawiszami. Tylko The Dying God przebijał się przez zasłonę ulotnej monotonii dzięki wyżej grającym gitarom, serwującym powolnie bolesne linie melodyczne, a nawet nieśmiałe solówki. Zamiast jakichkolwiek ekscytacji Slow proponował dźwięki intensywnie introspektywne i uspokajające.
Już podczas nagrywania [5], Déha rozpoczął współpracę z młodą Belgijką Lore Boeykens, która napisała "teksty" i wykonala zdjęcia do wkładki płyty. Dopiero jednak od [6] pojawiła się w studio ze swoją gitara basową, znów przynosząc teksty i śpiewając w chórkach. Duet z drone przerzucił się na funeral doom, z szerokim wachlarzem zniekształconych instrumentów rockowych jak samotny fortepian witający słuchacza na początku Descente. Pewne zmiany nastąpiły także w strukturze krążka, na którym krótsze numery umieszczono przed dłuższymi w powtarzającym się wzorze. Futilite wykorzystywał potencjał leniwych melodii w pierwszych kilku minutach, budując fundament do mozolnych akordów gitarowych, przechodząc później w spokojne interludium fortepianu i smyczków. Po raz drugi francuskie tytuły utworów maskowały angielskie teksty, a Déha użył swojego głosu jako kolejnego instrumentu w gęstej mieszance dźwięków. Był to po prawdzie najbardziej ekstremalny składnik muzyki Slow, gdyż riffy nie miały znaczenia dla tych kawałków. Fanom funeral doomu raczej polecane były albumy Eye Of Solitude, Ahab czy Shape Of Despair.
Déha i Lore kontynuowali współpracę w Ter Ziele, i Ana'ana. Sam Déha udzielał się ponadto w Deviant Messiah, Imber Luminis, Ignifer, Maladie, Deos, progresywno-awangardowym We All Die (Laughing) (Thoughtscanning w 2014), Clouds, Vaer, Sources Of I, God Enslavement, Lebenssucht, God Eat God, Cult Of Erinyes, Wolvennest, Angor Animi, Acathexis, The Penitent, Bekëth Nexëhmü, Sorta Magora, Saturnian Tempel, Brae, Transcending Rites, Lykta, Iniquitatem, symfoniczno-deathmetalowym Wrath Of The Nebula (The Ruthless Leviathan w 2022), Insikt, Drache, heavymetalowym Impending Triumph, ambientowo-blackmetalowym Dead (EP-ka The Final Act w 2023), Chaines, Herzog, deathcore`owym Horrible (Filth w 2024), Alukta oraz gotycko-doomowym Lights Of Vimana (Neopolis w 2025). Nagrał też olbrzymią ilość płyt solowych.

ALBUM ŚPIEW, WSZYSTKIE INSTRUMENTY BAS
[1-5] Olmo `Déha` Lipani -
[6-7] Olmo `Déha` Lipani Lore Boeykens

Olmo Lipani (Yhdarl, Merda Mundi)

Rok wydania Tytuł
2009 [1] I: Silence Lives Out/Over Whirlpool
2011 [2] II: Deeper In The Space, Higher In The Ocean
2013 [3] III: Gaia
2015 [4] IV: Mythologiae
2017 [5] V: Oceans
2019 [6] VI: Dantalion
2023 [7] Abimes 1

          

Powrót do spisu treści