Niemiecki zespół powstały w 2009 w Ludwigshafen, którego nazwa z francuskiego oznaczała "chorobę". Pierwsza płyta odśpiewana na dwa wokale nie była niczym specjalnym, prezentując mix progresywnego black metalu, wpływów jazzowych i awangardowych struktur. Teksty śpiewano po angielsku, niemiecku, francusku i łacinie. Prawdziwe cuda zaczęły się dziać od [2] - fani twierdzący, że w metalu słyszeli już wszystko musieli szybko zweryfikować swoją opinię. Niemcy wyszukali tutaj nowatorskich form wyrazu, by wyrwać się z jakichkolwiek okowów konwencji. Czego tu nie było: blackowe tempa, kalejdoskop tonacji wokalnych, wariacje na fortepianie, jazzowe przejścia perkusyjne, schizofreniczne zawodzenia i świdrujące partie saksofonu. Wydawało się, że podstawą stylu Maladie była improwizacja, ale tak naprawdę każdy dźwięk miał swoje własne ustalone miejsce. W tym chaosie była metoda i niektóry fragmenty potrafiły prawdziwie zauroczyć. Aranżacje były cudownie pokręcone, skąpane w surrealistycznej atmosferze i wywołujące egzystencjalne refleksje. Dziewiątka muzyków w studio okazała się mistrzami w stopniowym podkręcaniu tempa, budowaniu napięcia i nagłych przyspieszeniach. Bernd Wener odpowiedzialny był za czysty śpiew w stylu Vintersorga z czasów Borknagar, natomiast Alexander Wenz skupił się na harshu i wrzaskach. Wśród tego 72-minutowego wyśmienitego materiału znalazły się dwa kolosy: 18-minutowy Inexistentia oraz 16-minutowy Semivivus (wpływy szwedzkiego Pan-Thy-Monium). To był niesamowity konglomerat, w którym wymieszano w idealnych proporcjach black, death, granie awangardowe i progresywne, okazjonalne doomowe wtręty pod My Dying Bride, syntezatory, wiolonczela i wspomniany saksofon. Trcohę to wszystko przypominało jakby w jednym studio spotkali się Emperor, Solefald i australijski Ne Obliviscaris. Konkretne momenty (Agnitio, Abdico, Curcuitus) przynosiły ukojenie orkiestralno-fortepianowe, przed kolejnym zanurzeniem się w nieograniczony morzu pomysłów.
Na późniejszych płytach zrezygnowano z sekcji rytmicznej jako takiej, na basie i perkusji pogrywał w studio gitarzysta Björn Köppler. Teksty miały tendencje filozoficzne, introspektywne, egzystencjalne i w rezultacie dość tajemnicze. Była to nadal muzyka złożona, w pełni interesująca i bezprzecznie wirtuozerska i wystarczająco interesująca, choć już nie tak intrygująca jak na [2] i [3]. Trudno było przewidzieć, kiedy spokojne fortepianowe interludium eksplodowało w lawinę blastów i maniakalnych krzyków, a następnie to wszystko tonęło we wznoszącej się solówce na saksofonie. Opisanie każdego utworu Maladie to trudne zadanie, ponieważ zawierały tak wiele różnych motywów i stylów, że ciężko było to wszystko ogarnąć. Krążki stanowiły imponujące doświadczenia, gdzie nie było miejsca na nudę, a muzyka oferowała wiele niesamowitych momentów. Z biegiem czasu pojawiło się więcej numerów z melodiami nazbyt oczywistymi i nastawionymi na szerszego słuchacza. Pojawiło się na więcej elektroniki ze skłonnościami to muzyki plemiennej. Saksofon stał się pełnoprawnym instrumentem. Dysonanse wykorzystywanie przez zespół nigdy nie przeradzały się w kakofonię, ale magia z wczesnych lat działalności zniknęła. Na [10] wręcz doszło do tego, że przejścia blackowej awangardy do dźwięków saksofonu (będące tak mocną stroną Maladie w przeszłości) zaczęły przypominać zbanalizowany teatr uliczny albo niedokończony kulturalny projekt. Warto wspomnieć piękne okładki: autorem pierwszych czterech był Remy Cuveillier (gitarzysta francuskiego Four Question Marks), kolejnym wspaniałym dziełem była okładka do [9] - wyszła ona spod ręki Giannisa Nakosa (wokalisty greckiego Mortal Torment).

Późniejsze losy członków zespołu:

ALBUM ŚPIEW ŚPIEW GITARA GITARA GITARA KLAWISZE BAS PERKUSJA SAKSOFON
[1] Alexander Wenz Bernd Wener Björn Köppler Mark Walther Olmo `Déha` Lipani Cornelius Althammer -
[2] Alexander Wenz Bernd Wener Björn Köppler Mark Walther Kevin Olasz Olmo `Déha` Lipani Moritz Grenzmann Mathias Blässe Hauke Peters
[3] Alexander Wenz Björn Köppler Kevin Olasz Olmo `Déha` Lipani Moritz Grenzmann Tobias Blach Hauke Peters
[4] Alexander Wenz Michael `Jim Grant` Imhof Björn Köppler Kevin Olasz Olmo `Déha` Lipani - Tobias Blach -
[5] Alexander Wenz Björn Köppler Kevin Olasz Olmo `Déha` Lipani - - Hauke Peters
[6] Alexander Wenz Björn Köppler Mark Walther Kevin Olasz Olmo `Déha` Lipani - - Hauke Peters
[7] Olmo `Déha` Lipani Björn Köppler Hauke Peters
[8] Alexander Wenz Björn Köppler Olmo `Déha` Lipani - - -
[9] Alexander Wenz Björn Köppler Kevin Olasz Olmo `Déha` Lipani - - Hauke Peters
[10-12] Alexander Wenz Björn Köppler Alex Spalvieri Olmo `Déha` Lipani - - Hauke Peters

Alexander Wenz / Björn Köppler (obaj ex-Tombthroat), Bernd Wener (ex-Refuge, ex-Shapeshift), Mark Walther (Spheron),
Olmo Lipani (Yhdarl, Merda Mundi, Slow, ex-Deviant Messiah. Imber Luminis, ex-Ignifer), Cornelius Althammer (Ahab, Dead Eyed Sleeper, ex-Legacy/GER),
Mathias Blässe (Dawn Of Disease), Kevin Olasz (Aardvarks, Deadborn), Tobias Blach (Spheron), Alex Spalvieri (ex-Eternal Sunset, Nova Skellis)


Rok wydania Tytuł
2012 [1] Plague Within
2015 [2] Still
2016 [3] Symptoms
2018 [4] Of Harm And Salvation
2019 [5] Symptoms 2 EP
2020 [6] The Grand Aversion
2021 [7] Symptoms 3 EP
2021 [8] The Sick Is Dead, Long Live The Sick
2022 [9] Wound Of Gods
2023 [10] For We Are The Plague
2024 [11] Symptoms 4 EP
2025 [12] Symptoms 5 EP

          

          

Powrót do spisu treści