Szwedzki zespół powstały w Sztokholmie z inicjatywy niezmordowanego Leifa Edlinga. Ze swego solowego projektu wziął klawiszowca i perkusistę, a do współpracy namówił sprawnego gitarzystę Marcusa Jidella (początkowo ten etat miał objąć Mikael Äkerfeldt z Opeth). Do tego wszystkiego doszła urocza blondwłosa Szwedka Jennie-Ann Smith (ur. 4 stycznia 1978). Pomysł był taki, by za mikrofonem postawić kobietę z głosem bluesowo-rockowym, z czym Smith nie miała zbytnio wielkiego problemu, wchodząc do studia nagrań po uprzednim pozbyciu się stereotypów dotyczących muzyki metalowej. Album mógł spodobać się miłośnikom ponurych riffów sączonych przez Leifa przez dekady, tutaj jednak połączono je na zasadzie kontrastu z czystym wokalem i dynamicznymi zmianami rytmu. Ciężkie doomowe partie przeplatały się z tymi akustycznymi czy też opartymi jedynie na spokojnych klawiszach Westholma. Płyta nie była zbyt ciężka, za to niezwykle hipnotyczna i całość sprawiała wrażenie dance macabre wśród obłoków narkotykowego dymu. Powstały trzy wyśmienite kawałki (Moonhorse, Bird Of Prey, Boneflower), trzy bardzo dobre (Pandora`s Egg, Avatarium, Lady In The Lamp) i jeden przeciętny (Tide Of Telepathy). Leif nagrał coś co chciał, we współpracy i przy pomocy muzyków czujących jego potrzebę nagrania podobnej stylistyki. Temu albumowi trzeba było dać szansę - przy pierwszym odsłuchu niektórzy mogli odnieść wrażenie, że oto powstało coś na wzór Blackmore`s Night - jakby kopia Candlemass z wokalistką, która lepiej sprawdziłaby się w całkiem innym repertuarze. Trzeba było trochę zaufania, by dostrzec w jak finezyjny sposób ekipa zrealizowała skomplikowaną wizję Edlinga. W zasadzie Leif nie odszedł daleko od sprawdzonej artystycznej formuły macierzystej - znajome walce zbudowane na tradycyjnych patentach były tu obecne w pełnej krasie, uzupełnione jednak nie mniej istotnymi delikatnymi partiami. Każdy utwór utkano z przeplatających się na równych prawach metalowych wątków i spokojnych fragmentów emanujących niesamowitą atmosferą, jak również okraszonych łkającą gitarą i niekiedy prawie jazzującą perkusją.
Marcus Jidell wydał w 2013 solowo Pictures From A Time Traveller. Avatarium na trasie w 2014 wspomógł (w miejsce Edlinga) basista Anders Iwers, znany z Cemetary i Tiamat. Leif Edling powołał do życia projekt The Doomsday Kingdom - w składzie znalazł się również Jidell. Lars Sköld ponadto bębnił w Knights Of The Realm.

ALBUM ŚPIEW GITARA KLAWISZE BAS PERKUSJA
[1-3] Jennie-Ann Smith Marcus Jidell Carl Westholm Leif Edling Lars Sköld
[4] Jennie-Ann Smith Marcus Jidell Rickard Nilsson Mats Rydström Lars Sköld
[5-7] Jennie-Ann Smith Marcus Jidell Rickard Nilsson Mats Rydström Anders Johansson
[8] Jennie-Ann Smith Marcus Jidell Daniel Karlsson Mats Rydström Anders Johansson

Leif Edling (ex-Nemesis, Candlemass, ex-Abstrakt Algebra, Krux), Marcus Jidell (ex-The Ring, ex-Royal Hunt, Evergrey),
Carl Westholm (ex-Candlemass, Krux, CarpTree, Jupiter Society, Leif Edling), Lars Sköld (Tiamat, Leif Edling), Daniel Karlsson (ex-Pain Of Salvation)


Rok wydania Tytuł TOP
2013 [1] Avatarium #2
2014 [2] All I Want EP
2015 [3] The Girl With The Raven Mask
2017 [4] Hurricanes And Halos
2019 [5] The Fire I Long For
2021 [6] An Evening With Avatarium (live / 2 CD)
2022 [7] Death, Where Is Your Sting
2024 [8] Between You, God, The Devil And The Dead

          

  

Powrót do spisu treści