Międzynarodowy projekt założony przez piątkę znanych muzyków w 2018. Podobnie jak to miało miejsce z Dio Disciples, Last In Line czy Resurrection Kings, tak i ten zespół stanowił testament Ronniego. Craig Goldy i Simon Wright grali razem ze sobą w Dio, w jednym z późnych składów u boku mistrza pojawił się też Sarzo. Składu dopełnili argentyński wokalista Diego Valdez i najmniej znany z całego towarzystwa gitarzysta Wayne Findlay. Valdez miał tonację niezwykle zbliżoną do Dio (podobnie jak Nils Patrik Johansson z Astral Doors). Krążek zawierał stylistycznie okres Dream Evil i karty odkrywano już na początku w Under The Wire - wybornym "zaginionym" numerze sprzed trzydziestu lat. Zdecydowanie akcentowane numery w średnim tempie Games Of Shadows, Playin` With FireMidnight Song to klasyka stylu Dio, a podobieństwo wykonania było uderzające. Wrzucono równiez mroczne i duszne granie o cechach epickich w Light Of The Dark i ten utwór przypominał nagrania z Master Of The Moon. Goldy chyba lubił granie z tego albumu, bo zdecydowanie słychać to w długim ponurym Until Death Do We Meet Again, a także ciężkim Washed Upon The Shore, gdzie gitarę mocno wspomagały klawisze. Czasem ekipa grała kawałki podszyte hard rockiem jak You Can`t Take Me Down, ale przecież i Dio sporadycznie nagrywał podbnie utwory. Trafiła tu też polityczna manifestacja w postaci Weird World, która z kolei łączyła style Dio i Black Sabbath z Dehumanizer. Pewne pierwiastki progresywne znalazły swoje szersze wyrażenie w najdłuższym One Step Beyond The Grave. Ta kompozycja była bardzo melodyjna, z pozoru jednak tylko prosta, bo plan drugi świadczył o czymś innym - podobnie jak umiejętnie wplecione łagodniejsze niepokojące partie instrumentalne. W końcu na płytę nagrano nieco eksperymentalny surowy It Is What It Is, który to odnosił się do czasów Strange Highways. Valdez ostatecznie składał wspaniały hołd Ronniemu w oprawie muzycznej wybitnych muzyków, a Goldy dawno nie grał tak dobrych solówek. Findlay poza gitarowymi riffami dorzucił ciekawe partie klawiszy. Zespół ponadto zgrabnie wybrnął z problemu brzmienia ogólnego - tam gdzie słychać odniesienia do wczesnego Dio zastosowano brzmienie typowe dla tego okresu, a tam gdzie wchodzono powiedzmy w rok 2004, dawano produkcję współczesna - przy czym jedynie gitara była nieco lżejsza. Wielkim atutem albumu była niezaprzeczalnie możliwość obcowania z muzyką Dio-Bis w najczystszej postaci. Z drugiej jednak strony był dosyć spory rozrzut stylistyczny, a nigdy nie było tak, że zwolennicy Dio z lat 1983- 1987 zachwycali się Master Of The Moon i odwrotnie.
Diego Valdez śpiewał w power/progresywnym Lord Divine (Facing Chaos w 2019). Rudy Sarzo grał w A New Revenge (Enemies & Lovers w 2019) i zreaktywowanym Vandenberg.

ALBUM ŚPIEW GITARA GITARA, KLAWISZE BAS PERKUSJA
[1] Diego Valdez Craig Goldy Wayne Findlay Rudy Sarzo Simon Wright

Diego Valdez (ex-Dhak, ex-Eidyllion, ex-Skiltron, ex-Triddana, Helker, ex-Electronomicon, Iron Mask, Assignment),
Craig Goldy (ex-Rough Cutt, ex-Giuffria, ex-Dio, ex-Craig Goldy`s Ritual, ex-Resurrection Kings, Eisley / Goldy), Wayne Findlay (ex-Vinnie Moore, ex-Slavior, ex-MSG),
Rudy Sarzo (ex-Ozzy Osbourne, ex-Quiet Riot, ex-M.A.R.S., ex-Whitesnake, ex-Manic Eden, ex-Dio, Tim `Ripper` Owens, ex-Animetal USA),
Simon Wright (ex-Tora Tora, ex-A II Z, ex-Aurora, ex-AC/DC, ex-John Norum, ex-Mogg/Way, ex-Dio, ex-Hellion, Operation: Mindcrime)


Rok wydania Tytuł
2018 [1] Until Death Do We Meet Again

Powrót do spisu treści