Jordan Charles Rudes urodził się 4 listopada 1956 w rodzinie amerykańskich żydów. W wieku dziewięciu lat przyjęto go do Juilliard School Of Music Pre-College Division na lekcje klasycznego pianina, ale późniejsze lata poświęcił syntezatorom, zasłuchując się w progresywnym rocku. W 1988 wydał swoją pierwszą demówkę "Arrival", zawierająca co prawda tylko pięć utworów, ale trwających ponad 50 minut (m.in. 21-minutowy kolos Soft Landing). W tym samym roku zagrał na Time Odyssey Vinnie Moore. Dopiero solowy debiut Jordana był poniekąd przełomowy i dzięki [1] czytelnicy "Keyboard Magazine" wybrali Rudessa "Najlepszym Nowym Talentem Roku". Członkowie dwóch innych zespołów także zauważyli młodego klawiszowca, ale między Dream Theater a The Dixie Dregs, Rudess wybrał ten drugi przez wzgląd na obowiązki rodzicielskie. W 1997 Jordan wraz z perkusistą Rodem założył Rudess Morgenstein Project, który wydał płytę Rudess/Morgenstein Project (z bębniarzem Jordan współpracował często później). W tym samym 1997 roku szefowie wytwórni Magna Carta Records poprosili Mike`a Portnoy`a o utworzenie jakiejś supergrupy i perkusista zaprosił do Liquid Tension Experiment Tony`ego Levina, Johna Petrucciego i właśnie Rudessa. W trakcie nagrań okazało się, że Jordan był właśnie klawiszowcem, którego Dream Theater potrzebowali na miejsce Dereka Sherniniana i Rudess dołączył do Teatru Marzeń w 1999.
Nie zaprzestał jednak kariery solowej, choć dużą część tych płyt zrealizował właściwie sam. Część z tych dokonań brzmiała niezwykle cyberbetycznie i bezdusznie, przykładowo w porównaniu do greckiego klawiszowca Boba Katsionisa. Rudess posiadał niewątpliwie ewidentny talent muzyczny i biegłość w graniu, ale brak było na krążkach Jordana powiewu świeżości czy innowacyjności. Pewien przełom stanowił dopiero [7], na którym pojawili się znakomici goście jak Joe Satriani, Greg Howe, Vinnie Moore czy Steve Morse, w związku z czym mistrz ceremonii oddał pole przede wszystkim gitarzystom. Time Crunch oscylował między prawie powermetalowym tempem a melancholiczną oniryczną atmosferą. Po tym bardzo dobrym początku poziom opadał w Screaming Head z udziałem Satrianiego i Joe na szczęście naprawiał ten słaby występ w następnym Insectamongus, oparty na luźnym jammowaniu i niemal barowej atmosferze. W jednynych nie-instrumentalnych kawałkach Beyond Tomorrow i Tear Before The Rain zaśpiewał Kip Winger. Cichym bohaterem płyty był gitarzysta z Izraela Daniel Jakubovic, właściwie odkrycie samego Rudessa, posiadający niesamowitą wrażliwość do takiego grania. Ten krążek serwował prawdziwe emocje i pozytywne fluidy, których wcześniej Jordan zdecydowanie unikał.
Na [8] Rudess postanowił w szczególny sposób zdyskontować sukces Dream Theater i nagrał album, który określił w którymś z wywiadów jako "namacalny dowód własnego muzycznego credo”. W Dream Theater trudno było muzykowi regularnie oddawać hołd swoim idolom z lat młodzieńczych. Trafiły tu takie utwory jak Dance On A Volcano Genesis, Sound Chaser Yes, Just The Same Gentle Giant i na deser 23-minutowa przeróbka całej suity Tarkus Emerson, Lake & Palmer. W formie wiązanki JR Piano Medley Jordan zaprezentował kompilację znanych klasycznych tematów, a w I Talk To The Wind zaśpiewał on sam, Do zagrania tego materiału zaprosił liczne grono znamienitych instrumentalistów i wokalistów, jak Steven Wilson (Porcupine Tree), Neal Morse (ex-Spock`s Beard), Kip Winger, Marco Sfogli (James LaBrie), Nick d’Virgilio (Spock`s Beard) oraz Ricky Garcia (Lafee). Prog-rockowi puryści wypominali, że Rudess naznaczył klasyki swoim charakterystycznym "świergoleniem", ale było to przecież jego krążek solowy i najważniejsza była jego własna interpretacja, pozwalająca na wpuszczenie w sztywne ramy niedościgłych wzorców odrobiny świeżego powietrza. W ten sposób z zachowaniem oryginalnych linii melodycznych i podziałów rytmicznych, legendarne kompozycje zostały przearanżowane oraz uwspółcześnione, co pozwalało odkrywać je na nowo.
W 2007 Rudess wszedł w skład Liquid Trio Experiment (Spontaneous Combustion w 2007 i koncertówka When the Keyboard Breaks: Live in Chicago w 2009), który był niczym innym jak wersją Liquid Tension Experiment bez Petrucciego. W 2009 zdązył jednak nagrać kojeny album, ale [9] wypełniły zaledwie instrumentalne klawiszowe wersje utworów Dream Theater. Wybór padł konkretnie na ulubione ballady, a do całości dorzucono trzy nowe miniatury. Wersje utworów zbliżone były do oryginalnych, czasami dodano jakiś wstęp czy zakończenie. Oczywiście wszystko zagrano dłużej, gęściej i jakby na bogato (Another Day, Through Her Eyes, The Spirit Carries On). Rudess starał się nadać kompozycjom głębie wyrazu, ale w ostatecznym rozrachunku to były tylko przeróbki odarte z rockowego brzmienia, a nie unikalne czy zaskakujące wersje klasyków. Za to [11] nadano bardziej poważny charakter, a płytę Jordan zrealizował z gdańską orkiestrą Sinfonietta Consonus pod batutą Michała Mierzejewskiego. Zresztą prace nad samym albumem również miały miejsce w Polsce. Sam tytuł trzyczęściowego głównego utworu Explorations For Keyboard And Orchestra nie pozostawiał złudzeń co do chęci Jordana wpisania się w ciąg niejednoznacznie ocenianej tradycji spotkań rockmanów z filharmonikami. Te "eksploracje” zrealizowano dwutorowo: z jednej strony oznaczały premierowy materiał zarejestrowany w składzie z pogranicza dwóch muzycznych światów, z drugiej — stanowiły próbę dokonania w tej konfiguracji wykonawczej reinterpretacji wcześniejszych kompozycji. Generalnie dało się wychwycić brak przeładowania polegający na wyważonym zestawianiu partii Rudessa (fortepianowych i syntezatorowych) z partiami orkiestry. Ta sama uwaga dotyczyła umiejętnego wkomponowania perkusji, która pojawiała się tylko tam, gdzie służyła podkreśleniu dynamizmu. Uwagę zwracał Shouri Now urocza miniatura fortepianowa mogąca nasuwać skojarzenia z inicjalną częścią suity Tarkus Emerson, Lake & Palmer. To w zasadzie fortepianowy Rudess w wybornym wydaniu. Wyraz wdzięczności wobec fanów stanowił subtelny A Pledge To You. Dwa spośród trzech utworów przedstawionych tu w nowych wersjach pochodziły z płyt solowych Rudessa. O ile The Untouchable Touch został wzbogacony dyskretną obecnością orkiestry, to Screaming Head prezentuje gdańskąorkiestrę jako precyzyjną maszynę, która we właściwym momencie zadziałała na wysokich obrotach, nie potrzebując czasu na rozkręcenie. Trzecią kompozycją z dawnych lat był Over The Edge z repertuaru Rudess Morgenstein Project. Ostatecznie Rudess nagrał album udany, ale nie wyznaczający kierunku, w którym muzyk powinien wówczas podążać. Krążek walczył o nominacje do nagrody Grammy w pięciu kategoriach (m.in. za najlepszą klasyczną kompozycję i najlepszą symfoniczną produkcję), ale żadnej nagrody nie zdobył. W 2016 klawiszowiec dołączył do kolejnego projektu Levin Minnemann Rudess, który wydał album Levin Minnemann Rudess.
[13] potwierdzał w przekonaniu, że solowa twórczość Jordana to gigantyczny przerost formy nad treścią. Klawiszowiec mieszał w stylistycznym tyglu niczym szalony naukowiec, serwując kolejne wirtuozerskie fragmenty z których wynikało niewiele, bo w istocie brakowało im melodii. To przebieranie palcami z szybkością światła stanowiło esencję także tego albumu, nic jednocześnie nie wnosżac poza kolejnymi minutami upływającymi na słuchaniu. Tytułowy dwuczęściowy Wired For Madness to 34 minuty fusion, jazuu, funku, muzyki klasycznej, rocka, prog-rocka, prog-metalu i dziwnych elektronicznych prób na podobieństwo dub-stepu. Wszystko to w jednym utworze tylko z kurtuazji nazywanym suitą, bo w rzeczywistości to połatany z niepasujących do siebie elementów koszmarek. Te popisy zdecydowanie lepiej wypadły w Drop Twist i Perpetual Shine, które trzymały się jakiegoś tematu i nie dostawały przedziwnych muzycznych ataków schizofrenii. Niemniej najlepiej smakowały utwory śpiewane: nostalgiczna fortepianówka Off the Ground (Rudess śpiewał niczym Roger Waters), melancholijny Just For Today oraz Just Can`t Win - nasycony bluesem i funkiem, a dzięki fortepianowej solówce również jazzem. Natomiast zamykający Why I Dream to kolejna próba przeniesienia jazzu w fusionowe klimaty Rudessa. Było wiadomo, że Rudess za klawiaturą będzie szalał, popisywał się i próbował wykręcić rekordy w bieganiu palcami po klawiszach. Abstrahując jednak od instrumentalnych dźwiękotrysków, znalazło się na tej płycie kilka dobrych linii wokalnych (w tytułowym numerze pojawiał się choćby James LaBrie) i kilka wyśmienitych gitarowych solówek w wykonaniu Petrucciego, Bonamassy czy Vinnie Moore`a czy Guthrie Govana. Do współpracy Rudess zaprosił również trójkę perkusistów: Marco Minnemanna, Roda Morgensteina i młodziutką Elijah Wood. Produkcja to również robota ze światowej ekstraklasy - zawodziła po części sama muzyka. Wydawało się, że Rudess chcąc cały czas czymś zaskoczyć w zasadzie nie zaskakiwał słychacza niczym, wydając się powielać sporo progresywnych schematów, stwarzających ostatecznie wrażenie przepychu z przejedzenia. Tam gdzie Jordan wychodził poza około-progresywny schemat, silniej nawiązując do jazzu czy muzyki fortepianowej, osiągał w zasadzie najlepszy rezultat. Szkoda tylko, że podążając tymi ścieżkami, czynił to bez zdecydowania i często z nich zawracał.
Ken Mary bębnił w Impellitteri, Knight Fury, Flotsam & Jetsam i Demons Down (I Stand w 2023). Terry Bozio grał w progresywno-rockowym Bozzio Levin Stevens.

ALBUM KLAWISZE ŚPIEW GITARA BAS PERKUSJA
[1] Jordan Rudess Barbara Bock Chris Amelar Jim Simmons Ken Mary
[2-3] Jordan Rudess - - - -
[4] Jordan Rudess - John Petrucci / Steve Morse - Terry Bozzio
[5-6] Jordan Rudess - - - -
[7] Jordan Rudess - Daniel Jakubovic (Dave LaRue) Rod Morgenstein
[8] Jordan Rudess różni różni - Rod Morgenstein
[9-10] Jordan Rudess - - - -
[11] Jordan Rudess - - - Collin Leijenaar
[12] Jordan Rudess - - - -
[13] Jordan Rudess różni różni Alek Darson różni
[14-16] Jordan Rudess - - - -
[17] Jordan Rudess That Joe Payne Steve Dadaian - Darby Todd

Ken Mary (ex-TKO, ex-Fifth Angel, ex-Chastain, David Chastain, ex-Bonfire, ex-Alice Cooper, ex-House Of Lords, ex-Tuff, ex-Magdallan, ex-Bad Moon Rising),
Rod Morgenstein (Winger, ex-Dixie Dregs, ex-Platypus), Collin Leijenaar (Affector, Dilemma), Darby Todd (Devin Townsend)


Rok wydania Tytuł
1993 [1] Listen
1997 [2] Secrets Of The Muse
1999 [3] Resonance
2001 [4] Feeding The Wheel
2002 [5] Christmas Sky
2002 [6] 4NYC
2004 [7] Rhythm Of Time
2007 [8] The Road Home
2009 [9] Notes On A Dream
2013 [10] All That Is Now
2014 [11] Explorations
2015 [12] The Unforgotten Path
2019 [13] Wired For Madness
2019 [14] Heartfelt
2021 [15] A Chapter In Time
2021 [16] A Chapter In Time
2024 [17] Permission To Fly

          

          

        

Powrót do spisu treści